Urządzenia będą mierzyć stężenie pyłu zawieszonego PM 10, czyli smogu. Projekt będzie kosztował prawie 300 tys. euro.
Wszystkich czujników będzie 140. Przy każdym zainstalowany zostanie ekran, który o natężeniu pyłów zawieszonych będzie informował przechodniów. Łączny koszt zakupu i instalacji to 295 525 euro, ale 251 196 euro pochodzi z unijnego dofinansowania. Na razie nie ma jeszcze dokładnie ustalonych miejsc, w których znajdą się czujniki. –Na pewno będą to budynki użyteczności publicznej, ze szczególnym uwzględnieniem m.in. szkół, przedszkoli i żłobków – mówi Barbara Lampart, naczelnik wydziału kształtowania środowiska urzędu miasta.
Teraz przyznane unijne pieniądze trzeba wprowadzić do budżetu miasta, co stanie się najprawdopodobniej na sesji rady miasta 27 kwietnia. Potem ogłoszony zostanie przetarg na zakup i instalację sprzętu.
Świetnie 🙂 proponuję, aby założyć też czujnik w Parku Śląskim, by móc porównać różnicę powietrza w dzielnicach Katowic i terenach parkowych 🙂 pozdrawiam
A co z pomiarami PM 2.5?