W Katowicach powstanie pierwsza velostrada. Miasto ogłosiło przetarg na rowerowy projekt, który ma połączyć Giszowiec z Katowickim Parkiem Leśnym. Nadal nie ma decyzji w sprawie ważniejszego połączenia z Sosnowcem.
W marcu Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia pokazała koncepcje velostrad, które mają powstać na terenie gmin członkowskich. W maju Katowice za ok. 591 tys. zł kupiły grunty po kolei piaskowej. Teraz miasto przygotowuje się do budowy. Ogłoszono przetarg na wykonanie projektu velostrady, która połączy Giszowiec z obszarem Katowickiego Parku Leśnego. Docelowo miasto planuje doprowadzenie infrastruktury rowerowej do centrum przesiadkowego w Brynowie. Droga rowerowa o parametrach velostrady ma stanowić 80% tego połączenia o długości 5,3 km.
PRZECZYTAJ TEŻ: Katowice kupiły grunty po kolei, którymi poprowadzona zostanie velostrada
Velostrada licząca ok. 4,2 km ma rozpoczynać swój bieg na ul. Kolistej i kończyć się na ul. Herberta. Zostanie poprowadzona śladem dawnej kolejowej infrastruktury. Powstanie nie tylko droga dla rowerów, ale również chodnik. Velostrada umożliwi też lepszy dojazd na przykład z Giszowca do Doliny Trzech Stawów.
Miasto czeka na oferty firm, które będą chciały opracować dokumentację projektową pierwszej katowickiej velostrady. Wykonawca będzie też musiał uzyskać niezbędne uzgodnienia i wymagane wszystkie decyzje, które pozwolą na zlecenie robót budowalnych. Projektant będzie brał udział w zebraniach zespołu konsultacyjnego ds. polityki rowerowej miasta Katowice, konsultacjach z Radami Jednostek Pomocniczych oraz konsultacjach społecznych. Otwarcie ofert w przetargu nastąpi 9 sierpnia. Wybrana firma będzie miała 11 miesięcy na wykonanie projektu. To oznacza koniec 2022 roku ogłoszony może zostać przetarg na wykonanie velostrady. Orientacyjny koszt wynosi około 10 mln zł.
Inne, ważniejsze połączenie rowerowe na razie jest na etapu uzgodnień. Chodzi o drogę rowerową, która ma połączyć Sosnowiec z Katowicami. Trasa miałaby rozpoczynać się w okolicach Bulwarów Rawy i kończyć w Sosnowcu w okolicy ul. Hallera. Niedawno odbyło się spotkanie, w którym brali udział przedstawiciele obu gmin. Wyrazili oni chęć współpracy przy budowie rowerowego połączenia. Po spotkaniu pracownicy metropolii przesłali proponowane porozumienie. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w GZM, sprawa utknęła na razie w katowickim urzędzie. GZM nadal czeka na decyzję dotyczącą dokumentu, który ma doprowadzić do realizacji rowerowego połączenia stolicy Zagłębia ze stolicą województwa. Więcej na temat planowanego przebiegu velostrady Katowice-Sosnowiec pisaliśmy TUTAJ.
Velostra będzie pod ulicą Pszczyńską, gdzie obecnie jest ścieżka prowadząca przez bardzo wąską część wiaduktu, pomiędzy ulicznymi barierkami Pszczyńskiej, a pionowymi barierkami chroniącymi przed spadnięciem z wiaduktu. Czy plan Velostrady obejmuje niewielkie odbicie z niej ku firmie Roj…, a dokładnie ku drodze prowadzącej do Szybu V przy parkingu “na górce”? Parę metrów takiej ścieżki umożliwiłoby dostanie się na Paderewskiego i do centrum.
Piękny przykład marnowania przestrzeni publicznej… Jestem rowerzystą i rozumiem koncepcję szybkich dróg rowerowych, ale Panie Prezydencie ma pan gotowe grunty pod szybki tramwaj na Giszowiec!!! Tak trudno to dostrzec? Na osiedle w godzinach popołudniowych dojechać jest bardzo trudno, więc inwestycja na pewno by się zwróciła (może zamiast tramwaju na południe?). Wystarczy popatrzeć na Zagłębie Ruhry, które podawane jest jako przykład rewitalizacji, mnóstwo towarowych linii kolejowych przerobione na lekką kolej S-Bahn. Genialnie przez to skomunikowany region. Jak widać w Katowicach lepiej zrobić z tego drogę rowerową, taniej, szybciej, efektownie i przed wyborami będzie można się pochwalić…