Reklama

Ukrainka przyjechała z Zabrza na imprezę do Katowic i zniknęła. Zostawiła bez opieki dwójkę dzieci

Redakcja
Zaginęła Ukrainka, która przyjechała do Polski po wybuchu wojny. Mieszkanka Zabrza pojechała do Katowic na dyskotekę i nie wróciła do swoich dzieci.

Policja poszukuje 27-letniej Ruslany Ksheminskiej, która 3 września wyszła z domu w Zabrzu i pojechała do Katowic na imprezę. Wiadomo, że miała się bawić na dyskotece w centrum miasta. Ostatni raz była widziana właśnie na ul. Łangowskiego w Zabrzu, gdzie mieszka wraz z dwójką dzieci i innymi osobami, które uciekły przed wojną do Polski. Kobieta ma około 165 cm wzrostu i jest szczupłej postury, ma ciemne oczy i długie, proste włosy ciemnego koloru.

Po trzech dniach nieobecności kobiety, jej sąsiedzi – również Ukraińcy mieszkający w tej samej kamienicy – zgłosili zaginięcie na policję. Początkowo zajmowali się dwójką dzieci w wieku 4 lat i pół roku, ale ostatecznie po interwencji policji i pracowników MOPR-u zostały one przekazane tymczasowo rodzinie zastępczej. Jak dowiedzieliśmy nieoficjalnie, z Ukrainy ma przyjechać ich babcia i przejąć opiekę nad nimi. Zaginiona miała kilka dni po opuszczeniu mieszkania kontaktować się z partnerem, który został w Ukrainie. Policjanci prowadzący poszukiwania też się z nim skontaktowali. Przyznał, że w przeszłości zdarzało się kobiecie znikać na kilka dni i imprezować.

Każda osoba posiadająca informacje o miejscu pobytu Ruslany jest proszona o kontakt z Komendą Miejska Policji w Zabrzu pod numerem tel. 47 8543 255 lub numerem alarmowym 112.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*