We wtorek minął termin składania ofert przez instytucje, które są zainteresowane pożyczeniem pieniędzy Parkowi Śląskiemu. Chodzi o prawie 150 mln zł, które mają być przeznaczone na inwestycje.
O tym, że Park Sląski szuka pieniędzy na poważne inwestycje pisaliśmy 3 sierpnia (szczegóły TUTAJ). Chodzi o 147,2 mln zł. Pierwsze postępowanie zostało unieważnione. Termin składania ofert w drugim minął we wtorek. – Wpłynęły trzy oferty od ING, PKO i DNB-Nord. Teraz zostaną one przeanalizowane przez zarząd i radę nadzorczą parku oraz przez marszałka – powiedział nam Kazimierz Karolczak, członek zarządu woj. śląskiego.
Nie wiadomo na razie na jakich zasadach banki chcą finansować inwestycje Parku. Nie wiadomo też co będzie ich zabezpieczeniem. Niewykluczone, że będą to grunty i nieruchomości znajdujące się na terenie Parku. Jeszcze przed terminem składania ofert jeden z zainteresowanych podmiotów poprosił o przesłanie wykazu nieruchomości WPKiW, na których możliwe będzie ustanowienie zabezpieczenia na rzecz banku. Wykaz powinien zawierać numery ksiąg wieczystych – prosił potencjalny oferent. Marek Widuch, wiceprezes Parku Śląskiego odpisał, że na obecnym etapie postępowania zarząd WPKiW nie przewiduje ustanawiania zabezpieczeń udzielonego finansowania na nieruchomościach będących w użytkowaniu wieczystym bądź stanowiących własność spółki. Dodał jednak, że “jeśli w toku postępowania pojawią się takie oczekiwania ze strony oferentów, zarząd zwróci się z wnioskiem o udzielenie zgody na udzielenie wymaganych przez oferentów zabezpieczeń do rady nadzorczej i walnego zgromadzenia. Po uzyskaniu takiej zgody udostępni wymagane dokumenty i informacje na temat nieruchomości. “
To oznacza, że zarząd Parku nie wyklucza ustanowienia hipoteki na gruntach WPKiW.
Ostateczna umowa z którymś z banków ma być poprzedzona negocjacjami. Dopiero po nich będą znane warunki udzielenia pożyczki. O ile w ogóle do niej dojdzie.
Fajna brama, ale oddajcie ją prawowitemu parkowi w Świerklańcu, skąd została zabrana za Ziętka.