Przeciąga się budowa linii tramwajowej w Katowicach. Pięć miesięcy po pierwotnym terminie zakończenia inwestycji, prace nadal trwają. Tramwaje Śląskie podają, kiedy pierwszy skład będzie mógł pojechać krótkim łącznikiem pomiędzy ulicami Chorzowską a Gliwicką.
Już pod koniec zeszłego roku było wiadomo, że opóźni się budowa linii tramwajowej pomiędzy ulicami Chorzowską a Gliwicką. Zgodnie z umową podpisaną 16 marca 2022 roku, prace powinny zakończyć się po 14 miesiącach, czyli 16 maja 2023 roku. Dzisiaj mija dokładnie 5 miesięcy od tego pierwotnego terminu, a budowa nadal trwa. – Zdecydowana większość prac została już zrealizowana. Szacujemy, że jest to ok. 95%. Do wykonania w zakresie torowym pozostał jedynie ostatni etap montażu rozjazdów w ciągu ul. Chorzowskiej – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.
Przystanki już widać
Końca dobiegają prace związane z sieciami wodno-kanalizacyjnymi, budową i wyposażeniem podstacji trakcyjnej na ul. Grundmanna oraz budową peronów tramwajowych. Przechodnie mogą już zobaczyć jak będzie wyglądał przystanek przy skrzyżowaniu Chorzowska-Grundmanna. Wiaty nie ma jeszcze na drugim przystanku przy skrzyżowaniu z Gliwicką, ale krawędzie peronowe i nawierzchnia są już gotowe. Ostatnim elementem, który pozostaje do wykonania, jest rozwieszenie sieci trakcyjnej i połączenie jej z wykonanymi już odcinkami na ul. Gliwickiej i Chorzowskiej.
6 aneksów do umowy z wykonawcą
Problemy z realizacją inwestycji pojawiły się już na jej wczesnym etapie. Przeciągnęły się ustalenia dotyczące tymczasowych organizacji ruchu. Konieczne były też zmiany projektowe spowodowane m.in. kolizjami z infrastrukturą podziemną. Jednak jak informują Tramwaje Śląskie w późniejszych etapach też występowały „czynniki negatywnie wpływające na czas realizacji zadania”. Kilkumiesięczne opóźnienie wynika ze zmian zakresu prac, robót zamiennych, prac dodatkowych, koniecznych przebudów niezinwentaryzowanej infrastruktury technicznej. Do tej pory podpisano 6 aneksów do umowy. – Wszystkie te elementy wpływały na opóźnienie prac z stosunku do pierwotnego harmonogramu. Jak dotąd tylko 1 aneks obejmował także końcowy termin realizacji zadania. Aktualnie procedowany jest drugi aneks terminowy do umowy, z terminem realizacji określonym do 30.11.2023 r. Aneks uzyskał już akceptację Inżyniera Kontraktu – mówi Zowada.
Pierwszy tramwaj nieprędko
Tramwajowy łącznik wzdłuż ul. Grundmanna ma około 750 metrów długości. Takie połączenie umożliwi poprowadzenie ruchu tramwajowego we wszystkich relacjach, dzięki czemu tramwaj z ul. Grundmanna będzie mógł skręcić zarówno lewo, jak i w prawo w ul. Gliwicką, a także włączyć się w linię wzdłuż ul. Chorzowskiej. Na pierwszy kurs nową linią trzeba poczekać. Tramwaje Śląskie szacują, że prace budowlane zakończą się na przełomie października i listopada. Po odbiorach technicznych zostanie złożony wniosek o pozwolenie na użytkowanie. Przewidywany termin uzyskania decyzji to koniec listopada 2023 i wtedy będzie mógł na ul. Grundmanna pojechać pierwszy tramwaj.
Może byłby sens tej linii gdyby przedłużyć ją do CP Sadowa. Wystarczy odbudować skręt od Zawodzia w stronę Ronda. a w czasie remontu Rynku trzeba było myśleć nad skrętem od Dworca w stronę Placu Miarki, tak aby można było przesiąść się na dworcu z pociągu/ autobusu na tramwaj na południe. Jeszcze jedna sprawa to jednotorowy odcinek Pętla Słoneczna- Plac Alfreda, już dawno powinien być dwutorowy, ale teraz takiej inwestycji przeszkadzać mogą nowo wybudowany biurowiec i dom mieszkalny praktycznie przy samej drodze/linii tramwajowej, kto normalny dał na to pozwolenie? proszę nie bronić prezydenta i rady miasta, bo to deweloperzy rządzą miastem!, prezydentem i radą miasta. Każdy to widzi
Bo najlepiej zarabia się na państwowych kontraktach 100 aneksów terminy ukończenia robót przeciągane w nieskończoność , cena ostateczna dwa lub trzy krotnie przekroczona do oferowanej . Kto płaci ? Ty gupi podatniku , bo wybrałeś sobie dorobkiewiczów na samorządowe stołki.
Płacz przez tą kostkę baumana.
Oczywiście chodzi o ten konkretny wzór.
D-L-A-C-Z-E-G-O !
Potrzebny jak druga dziura w d…
Sama trasa przydatna, żeby w razie wypadku, awarii, wykolejenia była alternatywa w centrum. Natomiast na siłę wpychanie tam tramwaju to już inna sprawa. W mojej ocenie jedyne sensowne linie na ten nowy szlak to może T 11 i T19 przeciwbieżnie. Szczególnie, że na placu Miarki za dużo miejsca nie ma, a niebawem remonty wiaduktów. Myślałem jeszcze, że może T13 i T15, ale niestety, lewoskręcik się zlikwidowało pod teatrem. Ewentualnie jeszcze jakiś ogryzek na solówce Słoneczna – plac Wolności z normalnym taktem.