Reklama

Tragiczny bilans pierwszego półrocza na katowickich drogach

Grzegorz Żądło
W pierwszych sześciu miesiącach 2016 roku na katowickich drogach zginęło niemal tyle samo osób ile w całym ubiegłym roku. Śmiertelne wypadki dotyczą wszystkich uczestników ruchu: pieszych, rowerzystów, motocyklistów, kierowców i pasażerów samochodów. Policja zapewnia, że każdy wypadek jest analizowany pod kątem ewentualnej poprawy infrastruktury, a co za tym idzie, bezpieczeństwa.

Od początku roku zginęło już 4 pieszych, 1 rowerzysta, 2 motocyklistów, 2 kierowców i 3 pasażerów samochodów. Nie ma jednej reguły przy wypadkach. Te śmiertelne wydarzyły się niemal we wszystkie dni tygodnia (poza piątkiem), o różnych porach, a każdy w innym miejscu.

Były sytuacje, w których doprowadzenie do wypadku nie może dziwić. Tak jak w przypadku motocyklisty, który wjechał na bariery ochronne na ul. Wiosny Ludów 24. Jechał za szybko, a na dodatek nie miał prawa jazdy. Inny przykład to pieszy, który wszedł na jezdnię na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulic Sokolskiej i Chorzowskiej.  Piesi ginęli też na ul. Ludwika 9 (przyczyna nieustalona), na skrzyżowaniu ul. Granicznej i Przemysłowej (winny był kierowca Opla) i na ul. Misjonarzy Oblatów (winny był kierowca, który najechał na pieszego). Z kolei jedyny śmiertelny wypadek z udziałem rowerzysty wydarzył się na Al. Korfantego, kiedy najechał na niego samochód.

Pozostałe tragiczne wypadki to czołowe zderzenie Fiata i Volkswagena na ul. Szarych Szeregów (zginęli kierowca Fiata i jego pasażerka), zderzenie Fiata z BMW na skrzyżowaniu ul. Pszczyńskiej z ul. Górniczego Stanu (zginęły dwie pasażerki Fiata), zderzenie Fiata z Daewoo i Volkswagenem na ul. Kościuszki 215 (zginęła kobieta kierująca jednym z aut) i uderzenie przez motocyklistę w bariery ochronne na DK 86 (Murckowska, w kierunku na Sosnowiec).

Po każdym tragicznym wypadku przeprowadzamy wizję na miejscu, żeby zobaczyć czy można w jakiś sposób poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Często jednak tragedie to efekt nadmiernej prędkości i brawury – mówi nadkom. Jacek Pytel, rzecznik prasowy KMP w Katowicach.

O wszystkich tragicznych wypadkach jest też informowany wydział transportu UM Katowice. – Dokładnie znamy te miejsca. W niektórych jeszcze w tym roku zostaną wprowadzone rozwiązania, które poprawią bezpieczeństwo – mówi Bogusław Lowak, naczelnik wydziału transportu. Nie che jednak zdradzić szczegółów.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jednym z działań będzie montaż sygnalizacji świetlnej przy skrzyżowaniu Pszczyńskiej i Górniczego Stanu.

Policyjne statystyki obejmują tylko wypadki na drogach publicznych. Do tragicznego bilansu trzeba jeszcze dodać dwa wypadki na os. Tysiąclecia, kiedy samochody śmiertelnie potrąciły pieszych na chodniku. Ostatnia ofiara to mężczyzna, który popełnił samobójstwo rzucając się po koła TIR-a na skrzyżowaniu ulic 9 z Wujka i Wincentego Pola.


Tagi:

Komentarze

  1. Bogdan 9 lipca, 2016 at 10:28 pm - Reply

    Pragnę zwrócić również uwagę na bezpieczeństwo pieszych, korzystających z przejścia przy ul. Mikołowskiej (łączącego ulice Wincentego Pola i Piękną. Jest tam trzypasmowa, dwukierunkowa prosta jezdnia, na której rozwijane są prędkości nierzadko dochodzące do 100 km/h! Kierowcy notorycznie ignorują czerwone światło przed przejściem dla pieszych, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Równie uciążliwy dla mieszkańców okolicznych budynków jest hałas powodowany przez pojazdy (normy przekroczone całodobowo). Montaż ekranów akustycznych, jak również instalacja urządzeń do pomiaru prędkości przejeżdżających samochodów, zostały ujęte w „Programie ochrony środowiska przed hałasem dla miasta Katowice” (2010 r.), jednak do dziś żadne z tych zadań nie zostało zrealizowane.

Dodaj komentarz

*
*