„Ukraina bez Putina” – skandowali dzisiaj uczestnicy kolejnej manifestacji, która odbyła się w centrum Katowic. Przyszli, żeby pokazać solidarność z Ukrainą, ale również powiedzieć, że wszystko
– Jako wolontariusz pomagam tym uchodźcom z Ukrainy. Widzę te dzieciaki i ich oczy. To jest niemożliwe – mówi Kasia z Rybnika z łzami w oczach. Jako jedna z osób przemawiała podczas dzisiejszej manifestacji solidarności z Ukrainą w Katowicach. W poprzednich wzięło udział więcej osób niż dzisiaj zgromadziło się na pl. Miarki. Wszyscy mówcy podkreślali jak ważne jest jeszcze bardziej odważne wsparcie Ukrainy. – To wsparcie dla Ukrainy nie może być delikatne. Musimy naciskać na to, żeby to wsparcie miało realny – nie tylko polityczny i dyplomatyczny – wymiar. Tylko, żeby tam poszło wsparcie amunicji i sił. Inaczej nie będzie tam do czego wracać – mówi Agata Otrębska ze Śląskiego Ruchu Klimatycznego. W trakcie demonstracji przejeżdżający wokół placu kierowcy trąbili na znak wsparcia.
Uczestnicy dostawali niebiesko-żółte chorągiewki i wianki. Były nie tylko wyzwiska pod adresem Putina, ale również postulaty dotyczące podjęcia dalszych kroków. – Potrzebujemy embarga na gaz i węgiel. To nie będzie łatwe. To uderzy brutalnie w Rosję, ale także odbije się na gospodarce europejskiej. Nie oszukujmy się, to będzie trudny czas dla nas wszystkich. Ale jeżeli nie poniesiemy tych kosztów w euro i dolarach, to będziemy musieli ponieść te koszty w bombach, które będą spadały na nasze domy – mówi Maciej Koniecznym poseł Lewicy.
W manifestacji wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Wolna Ukraina naprzód Ukraińcy wolna Ukraina naprzód Ukraińcy !!!! Nie kupować również produktów z Serbii która wspiera ruskich!!!!