Reklama

Śląsk żył hip-hopem. Zajawka lat 90. na nowej wystawie Muzeum Śląskiego

Łukasz Kądziołka
Nielegalne płyty i graffiti, studio nagrań w garażu oraz Bogna Świątkowska w wywiadach z legendami śląskiej sceny hip-hop. Sceny, która na początku tworzyli zajawkowicze, a później żył nią cały region. Jest Paktofonika, Kaliber 44, Tewu i 3 X Klan.

Trzeba przejść przez klatkę schodową, z zamalowaną tagami lamperią. W jednym z pomieszczeń można zobaczyć 140 kaset, z których uruchomieniem młode pokolenie mogłoby mieć problem. Z klatki wychodzi się na podwórko. Tam stoi kiosk Ruchu rodem z lat 90. W nim można znaleźć hiphopowe gazety z czasów, gdy ta subkultura stawała się coraz modniejsza. Stoi tu pierwsze auto Jajonasza, czyli rapera i producenta z Katowic, który odpowiada po części za brzmienie kultowego albumu „Księga Tajemnicza. Prolog” – pierwszej płyty Kaliber 44. W garażu znalazło się coś, o czym mogli tylko pomarzyć na początku swojej drogi raperzy, czyli studio nagraniowe. Każdy może w nim zarapować do wybranego przez siebie bitu. Zaraz za nim znalazło się ważne miejsce dla słuchaczy – dwa komputery. – Tu można odsłuchać płyty, które często nie są dostępne w formatach cyfrowych. Są tam zarówno tak zwane nielegale, ale również płyty oficjalne. Mamy też coś w rodzaju biblioteki, gdzie można poczytać o hip-hopie. Zarówno o polskim, śląskim, jak i światowym – mówi Szymon Kobylarz, kurator wystawy w Muzeum Śląskim. Tuż obok znalazł się fotoplastykon, a po zajrzeniu do środka można zobaczyć 48 stereofotografii wykonanych przez Arkadiusza Golę. To sentymentalny powrót do przeszłości, do lat 90, gdy kultura hip-hop rozwijała się najszybciej.

Kolejna przestrzeń to wspomnienia osób, które teraz są bardzo rozpoznawalne, a zaczynały z mikrofonami przymocowanymi do żyrandoli. Są tu zamalowane graffiti szkolne zeszyty. Pokój, który wielu osobom może przypominać ich własny. Około 1000 zdjęć zamalowanych wrzutami i tagami ścian z całego województwa. Cała galeria zdjęć z pierwszej ogólnopolskiej trasy Paktofoniki.

Cała wystawa pod tytułem „Zajawka. Śląski hip-hop 1993-2003” raczej nie wykracza poza tytułową dekadę. Początek to powstanie Kalibra, a koniec – pożegnalny koncert Rahima i Fokusa, jako Paktofoniki, w Spodku z wieloma gośćmi. Jest jednak jeden wyjątek. Można tu obejrzeć dokument o pierwszym muralu w Katowicach. W 1991 roku pod wiaduktem na ul. św. Jana wykonała go grupa szwedzkich writerów.

Sama wystawa nie będzie jedynie zamkniętą ekspozycją. W trakcie trwania „Zajawki” do Katowic przyjedzie Bogna Świątkowska i DJ 600 V, żeby porozmawiać z legendami śląskiej sceny. Chętni sami spróbują wybranego elementu hip-hopu – muzyki, tańca lub malowania. – Mamy zaplanowane warsztaty z graffiti i breakdance dla różnych grup wiekowych. Będą odbywały się spotkania autorskie i oprowadzania po wystawie – mówi Kobylarz. Pierwsze wydarzenie wokół wystawy odbędzie się 11 czerwca. Będzie to pokaz filmu „Jesteś Bogiem”. Wernisaż wystawy w piątek o godz. 18.00. „Zajawka” potrwa do 1 września.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*