W piątek w nocy, około godz. 23.40, doszło do silnego wstrząsu w kopalni Staszic. Odczuli go mieszkańcy całych Katowic, a także wielu okolicznych miast. Nikomu nic się nie stało.
Jak poinformował nas Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, do wstrząsu doszło w kopalni “Staszic” (KWK Staszic-Wujek) na ścianie 15b-S. Wstrząs miał siłę 2x10x7 jula, co odpowiada magnitudzie 2,9 w skali Richtera. Nikomu nic się nie stało, ale PGG odebrała 12 zgłoszeń o wstrząsie od mieszkańców regionu.
Nasi czytelnicy spoza Katowic donoszą, że odczuli wstrząs m.in. w Mikołowie, Mysłowicach, Siemianowicach Śląskich, Będzinie, Jaworznie, Tychach, Orzeszu, Sosnowcu i Czeladzi,
W Sosnowcu na granicy z Szopienicami też nieźle bujnęło, tak się wystraszyłem że bałem się potem zasnąć.
Leżę sobie w łóżku (Świętochłowice) a tu nagle wieżowiec się zakołysał, no cóż nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni pytanie tylko jak długo te bloki to wytrzymaja
Czy można dociekać odszkodowania od kopalni z tytułu szkód konstrukcyjnych budynku? Czy orientuje się ktoś jak wygląda ta sprawa?
Pewnie – nikomu nic się nie stało. A to że tam komuś mogły ściany popękać, rury wod-kan-gaz się rozszczelnić, garby na drogach porobić – to już drobiazg. Nowe osiedla na południu Katowic są pobudowane na terenach, gdzie kopalnie fedrowały na zawał. Będziemy efekty zbierali jeszcze przez wiele lat, długo po zamknięciu ostatniej kopalni.
Kris – nikt nikomu nie kazał budować na tych terenach. Każdy zdawał sobie sprawę, na co jest narażony. A zimą dobrze jak w domu jest ciepło, prawda? A to za sprawą tegoż węgla właśnie. A ile osób ma dzięki temu pracę, to już nie wspomnę. Wywaliłbyś ich na bruk?
Nawet jeżeli zostaną wywaleni na bruk, to miejsc pracy jest mnóstwo. W dzisiejszych czasach to praca szuka człowieka, a nie człowiek pracy, o ile ma się trochę oleju w głowie. Do tego nikt nie powinien być zmuszony dokładać się do niszczenia gruntu, zatruwania środowiska, przyczyniania się do katastrofy klimatycznej, a każdy polak poprzez podatki zmuszany jest dokładać się do utrzymania kopalń śmierci, bo po prostu na siebie wystarczająco nie zarabiają.
Czyste elektrownie atomowe powinny funkcjonować w Polsce od ponad dekady a kopalnie, które na siebie nie zarabiają powinny już być zamknięte.
Też chyba nie chcesz, żeby twoje wnuki, czy prawnuki musiały cierpieć przez napływ setek milionów migrantów z afryki przez to że będzie tam zbyt gorąco, żeby żyć?
Nie mieszaj tutaj podatkami, bo podatki płacą w całej Europie, nie tylko w Polsce. I, jeżeli jesteś Polakiem, to Polska pisze się z dużej litery, poprawnie gramatycznie i z szacunku do niej.
Atomowe elektrownie miały już działać, ale premie brani a efektów pracy nie było widać.
Z węgla przechodzą na gaz więc emisja CO2 od tego nie zmaleje, a kopalnie przy dzisiejszych cenach węgla zarabiająjuż na siebie. Do fotowoltaiki też każdy polak jest zmuszany dokładać, bo gdyby nie dokładał to stopa zwrotu z instalacji fotowoltaicznych byłaby 20 lat i nikomu by się fotowoltaika nie opłacała.
Kopalnie rentowne? A to ciekawa informacja.. fiu.. fiu..
Niemieckich kopalń nie zamierzają jakoś zamykać, a jest ich całkiem sporo. W Czechach też funkcjonują, ale polskie im zawadzają. To też ciekawy temat.
W Czechach nie zamykają kopalń? Pracuje tam jeszcze jedna, ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Stonawie. W przyszłym roku ma zostać zamknięta.
Ile pracuje kopalń węgla brunatnego? Bo wygodnie jest wspomnieć o jednych a przemilczeć pozostałe. Górnictwo węglowe czeskie nie zwija się podobnie jak w niemczech też się nie zwija.
https://www.energetyka24.com/fortuna-toczaca-sie-weglem-w-dobie-dekarbonizacji-casus-czeski
Oczywiście można się łudzić że wiatr i słońće dadzą stabilność systemu energetycznego, ale wtedy pojawi się inny kłopot
https://www.energetyka24.com/zaleja-nas-turbiny-lopaty-nierozwiazany-problem-recyklingu-wiatrakow-komentarz