Frekwencja udowodniła, że fanów tego gatunku muzyki nie brakuje. Chociaż od koncertu minęły już prawie dwa miesiące, to Szlak Śląskiego Bluesa nadal się tworzy. Na efekt końcowy trzeba będzie jeszcze poczekać, ale wkrótce kolejne wydarzenia z nim związane.
Sala koncertowa Miasta Ogrodów wypełniła się dźwiękami bluesa. Znani muzycy zagrali wspólnie znane utwory. Tak było 2 października podczas koncertu Wehikuł Czasu. O wydarzeniu pisaliśmy TUTAJ. Było ono jednocześnie inauguracją Szlaku Śląskiego Bluesa. Od tamtej pory ruszyła strona internetowa. Poza tym nie było nowych wieści na temat tej inicjatywy. Jednak już wkrótce będzie kolejny koncert i uruchomiona zostanie aplikacja mobilna. – Aplikacja Szlaku będzie wyposażona w geolokalizację, która pozwoli korzystać ze wszystkich zalet szlaku – informuje Łukasz Kałębasiak z Miasta Ogrodów.
Na razie na trasie szlaku znalazło się 10 punktów. Są nimi miejsca, w których dawniej odbywały się koncerty, próby i jam session. Można w nich było spotkać m. in. Ryśka Riedla, Leszka Windera, Jerzego Kawalca, zespół SBB czy Jana Skrzeka. Aplikacja będzie przewodnikiem. Dzięki niej, w każdym z punktów szlaku, posłuchać będzie można wspomnień muzyków, którzy pamiętają klimat tamtych lat. – Trzeba je odwiedzić przede wszystkim po to, by móc zapoznać się z pełną wersją filmu dotyczącego konkretnego miejsca – tłumaczy Kałębasiak. Większość z nich działała już w latach 70., niektóre nawet wcześniej. Kluby takie jak: Puls, Ciapek, Elektromontaż od dawna już nie istnieją. Będą jednak oznaczone tablicami. Ale jeszcze nie wiadomo kiedy. – Nieco się przedłuży oznakowanie miejsc dawnych klubów. Wiele budynków jest wpisanych do rejestru zabytków. Liczymy, że tablice pojawią się najpóźniej wiosną – mówi Kałębasiak. Z kolei odwiedzając Katofonię lub Leśniczówkę będzie można w przyszłości spróbować specjalnego menu.
Aplikacja ma być dostępna do pobrania od 4 grudnia. Wtedy odbędzie się też koncert z okazji Barbórki. Obok zespołu SBB wystąpi orkiestra dęta KWK Mysłowice-Wieczorek. Więcej o wydarzeniu TUTAJ. Poza tym do Szlaku Śląskiego Bluesa mają zostać przyłączone kolejne miejsca. Realizacja pomysłu kosztuje około 65 tys. zł. Aktualne informacje na temat szlaku można znaleźć TUTAJ.