Reklama

Samochód spłonął na środku drogi w centrum Katowic

S. K.
Do zdarzenia doszło na ulicy Sądowej, przy skrzyżowaniu z ulicą Marii Goeppert-Mayer. Straż pożarna odebrała zgłoszenie o godz. 12.19. Spłonął samochód daewoo Matiz.

– Nagle poczułam swąd i zobaczyłam dym – powiedziała nam właścicielka samochodu, która jechała środkowym pasem. Przestraszona wyszła z samochodu i zadzwoniła na straż pożarną. Dodaje, że nikt z przejeżdżających kierowców nie zatrzymał się, żeby jej pomóc. – Jeden pan wychylił się z samochodu i powiedział mi, że pali mi się auto. Dopiero po jakimś czasie podeszło dwóch mężczyzn z gaśnicami, ale niewiele to pomogło, bo płomienie były już bardzo duże. Na miejsce przyjechał zastęp strażaków. Ok. godz. 13 sytuacja była już opanowana.

Jak w takiej sytuacji powinni zachować się kierowcy? – Należy zatrzymać się w bezpiecznej odległości, zabezpieczyć miejsce zdarzenia (np. przy użyciu trójkąta ostrzegawczego) i jeżeli pożar nie zagraża naszemu bezpieczeństwu, spróbować ugasić go przy użyciu gaśnicy znajdującej się w samochodzie. Jeżeli nie ma możliwości ugaszenia pożaru w sposób dla nas bezpieczny, nie powinniśmy się narażać. Nasze bezpieczeństwo jest w tym momencie ważniejsze niż ratowane dobro tj. samochód – mówi kpt. Mateusz Pyrzanowski, rzecznik prasowy katowickiej Państwowej Straży Pożarnej.

 


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*