Zaczyna powstawać szpital w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Szpital koordynujący szuka osoby chętne do pracy. Całe przedsięwzięcie ma kosztować ponad 10 mln złotych.
O szpitalu tymczasowym w Katowicach było głośno już od dwóch tygodni. W sobotę podpisana została umowa w tej sprawie. Dzisiaj w Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbyła się konferencja rozpoczynająca budowę nowej placówki. Koordynacją szpitala polowego zajmie się szpital MSWiA, mieszczący się w Katowicach przy ul. Głowackiego. – Będzie posiadał 500 łóżek. 100 łóżek respiratorów, a 400 z podpięciem do instalacji tlenowej. Oprócz tego będzie wyposażony w pracownię tomografii komputerowej, pracownię USG i endoskopową – mówi dr Piotr Grazda, dyrektor szpitala MSWiA w Katowicach. Z Agencji Rezerw Materiałowych do MCK mają przyjechać respiratory, kardiomonitory, tomograf komputerowy, aparaty USG.
Szpital MSWiA zajmie się zarówno zapewnieniem sprzętu, jak i personelu. Do tej pory zgłosiło się 142 medyków. Jednak załoga będzie liczyła nawet kilkaset osób. Przy pełnym obłożeniu szpitala polowego w MCK, powinno tu pracować 450 pielęgniarek i 150 lekarzy. Rekrutacja dopiero się rozpoczęła. Można zgłaszać się poprzez stronę szpitaldlaslaska.pl.
W MCK na potrzeby osób z koronawirusem przeznaczona zostanie największa przestrzeń w obiekcie, czyli sala wielofunkcyjna. Łóżka będą rozlokowane w boksach mieszczących od 20 do 25 pacjentów. Pierwsi pacjenci trafią tu najwcześniej za 3 tygodnie, bo tyle ma zająć budowa szpitala. Koszt przedsięwzięcia to od 10 do 12 mln złotych. Niewykluczone, że to nie ostatnia tego typu placówka w woj. śląskim. Rozważane jest utworzenie szpitali tymczasowych na południu i północy województwa. – Trwają rekonesansy, żeby takie miejsca wytypować. Chociażby jednym z takich miejsc jest lotnisko w Pyrzowicach jako hub dla strefy północnej i metropolii – mówił dzisiaj wojewoda Jarosław Wieczorek.