To najprawdopodobniej koniec żartów z nieruchomych ruchomych schodów na katowickim dworcu. Spółka PKP po trzech przetargach w końcu wyłoniła wykonawcę, który je wymieni. Na efekty podróżni poczekają jeszcze kilka miesięcy.
Ostatnio o schodach na dworcu znowu było głośno. Wywołały one burzliwą dyskusję na posiedzeniu komisji rozwoju katowickiej rady miasta. Wygląda na to, że żarty o schodach i zarzuty pod adresem PKP się skończą. Spółka w końcu rozstrzygnęła przetarg na wymianę ruchomych schodów łączących podziemny dworzec autobusowy z halą dworca kolejowego. Przypomnijmy, że w kwietniu do wymiany schodów niespełna pół miliona złotych zdecydowały się dołożyć Katowice. Od tamtej pory PKP unieważniły dwa przetargi. Nie było firm zainteresowanych realizacją zamówienia. Początkowo wymiana schodów miała kosztować niecały 1 mln zł. Ostatecznie wczoraj udało się wyłonić wykonawcę. – W wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego został wybrany wykonawca, który dokona demontażu istniejących schodów oraz dostarczy i zainstaluje dwa nowe ciągi schodów ruchomych łączących podziemny dworzec autobusowy (poziom -1) z holem dworca kolejowego w Katowicach. Wybrana została oferta firmy Schindler Polska – informuje Michał Stilger, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych S.A. Schindler będzie miał 25 tygodni na wymianę schodów od momentu podpisania umowy. Demontaż starych i instalacja nowych schodów ma kosztować 2,3 mln zł brutto.
Schody ruchome zepsute swoją drogą ale windy dwie i też nie działają akurat z wózkiem i z dzieckiem po schodach i nikt nie zaproponuje by pomóc chyba że na galerie na schody ruchome z wózkiem