Podczas meczu musiała interweniować ochrona, po meczu – policja. Niespokojnie było podczas sobotniego spotkania GKS-u Katowice z Chrobrym Głogów. Na razie zatrzymana została tylko jedna osoba, ale policja już ustala kolejnych sprawców zajść.
Sytuacja zrobiła się napięta już na stadionie. W trakcie meczu pseudokibice GKS-u Katowice przebiegli przez boisko i chcieli zerwać flagę kibiców Chrobrego. Kibole z Głogowa próbowali się odgryźć i zaatakować chuliganów z Katowic. Zaczęli szarpać ogrodzenie. Interweniowała ochrona, która użyła gazu pieprzowego.
Już po meczu kibole GKS-u zaczaili się na kibiców Chrobrego poza stadionem. – Z lasu wybiegło około 10 osób, które chciały zaatakować grupę kibiców z Głogowa. Do akcji wkroczyli policjanci, którzy musieli użyć gazu, granatów hukowych i pałek – mówi kom. Jacek Pytel, rzecznik KMP w Katowicach.
Podczas akcji został zatrzymany 17-latek z Głogowa, który zaatakował policjanta. Nastoletni pseudokibic trafił do policyjnego aresztu. Dalsze zatrzymania są kwestią czasu.