Rój pszczół zaniepokoił w sobotę rano mieszkańców i przechodniów na ul. Strzeleckiej w centrum Katowic. Na miejsce została wezwana straż pożarna, która “spakowała” pszczoły do skrzynki.
Pszczoły obsiadły niewielki klon na skrzyżowaniu ulic Raciborskiej i Strzeleckiej. Co jakiś czas część z nich odłączała się od reszty i latała wokół drzewa. Niektórzy przechodnie uciekali przed owadami. – Jestem uczulona, gdyby mnie pogryzły, mogłabym umrzeć – mówiła starsza pani, która robiła zakupy w pobliskiej aptece.
Kiedy na miejscu pojawiła się straż pożarna, teren został ogrodzony taśmą. Strażacy w specjalnych strojach podeszli do roju, skropili pszczoły wodą, a potem powoli zgarniali je do skrzynki. – Potem albo wypuścimy je gdzieś na łące, albo przyjedzie pszczelarz i je zabierze – mówili.