Na ostatniej sesji radni przeznaczyli 50 tys. zł na projekt naprawy skarpy przy Muzeum Śląskim, która ucierpiała podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego. Na razie trudno dokładnie oszacować ile będzie kosztowała sama naprawa.
Skarpa z systemem umocnień, wężami do nawadniania i roślinami została mocno zniszczona, kiedy kilka tysięcy ludzi weszło na nią, żeby obejrzeć defiladę wojskową. Kila tygodni wcześniej swoje zrobiła też ulewa, która praktycznie spłukała alejkę prowadzącą od al. Roździeńskiego w kierunku Muzeum Śląskiego.
Podczas defilady rośliny zostały też zniszczone wyżej, na terenie, którym zajmuje się muzeum. Placówka wystąpiła o odszkodowanie do Ministerstwa Obrony Narodowej. Z kolei miasto, zaraz po defiladzie, zapowiedziało, że nie będzie miało do MON żadnych roszczeń. Skarpę trzeba jednak naprawić. Dlatego w uchwale o zmianach w budżecie znalazła się kwota 50 000 zł. Te pieniądze zostaną przeznaczone na projekt naprawy skarpy. Chodzi zwłaszcza o takie jej umocnienie, żeby nawet przy większych deszczach, nie dochodziło do jej osuwania się. Odtworzona musi też zostać wspomniana alejka oraz roślinność. Na razie nie wiadomo ile będą kosztować wszystkie prace, ale trzeba się liczyć z wydatkiem w wysokości kilkuset tysięcy złotych.
Kolejny prezent Morawieckiego ufundowany z naszych własnych pieniędzy.
Ale pewnie za to “Ligacicie” będą teraz piękne!
Ale nam się Ślązak trafił! Że ho!ho!