Reklama

Przy okazji przebudowy wiaduktu nad Mikołowską nie powstanie łącznik dla pieszych pomiędzy dworcami autobusowym i kolejowym

Zdjęcie archiwalne.

Grzegorz Żądło
Były zapowiedzi i plany, ale na tym się skończyło. Mimo okazji, jaką jest całkowita przebudowa wiaduktu nad ul. Mikołowską i przylegającego do niego otoczenia, nie powstania łącznik dla pieszych, którym ci wygodnie mogliby się przemieszczać pomiędzy dworcem autobusowym przy ul. Sądowej i dworcem kolejowym. Jak się okazuje, PKP PLK chciały włączyć łącznik w zakres swojej inwestycji, ale miasto się na to nie zdecydowało.

Od czasu otwarcia dworca autobusowego we wrześniu 2020 roku, pasażerowie autobusów muszą cisnąć się na bardzo wąskim chodniku wzdłuż ul. Sądowej, którym mogą pójść w kierunku dworca kolejowego, Galerii Katowickiej i ścisłego centrum miasta. Oficjalnie o planach budowy łącznika mówił podczas otwarcia dworca wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula. – Rozwiązanie docelowe to stworzenie hubu komunikacyjnego fizycznie i infrastrukturalnie ze sobą związanego, czyli dworzec PKP i dworzec autobusowy Sądowa.

Pomysł był taki, żeby nad jezdnią na ul. Sądowej, na wysokości 10-12 metrów biegła w kierunku dworca PKP kładka. Na odcinku od wiaduktu nad ul. Mikołowską do dworca PKP jest rezerwa terenu, gdzie można by ją umieścić ścieżkę czy jak mówił wiceprezydent Sobula, rurę. – Żeby tak się stało, musimy zaprojektować i uzgodnić rezerwę terenu z PKP PLK. Od ponad roku rozmawiamy o tym i właściwie jesteśmy dogadani. Teraz podpiszemy porozumienie na projektowanie wiaduktu nad Mikołowską, żeby uwzględniał to połączenie. Stworzenie takiego połączenia to perspektywa 5-7 lat. Trzeba przeprojektować wiadukt, zrobić projekt, znaleźć środki – 20-30 mln, w zależności od zastosowanego rozwiązania i myślę, że jest szansa na naprawdę fajną konstrukcję od strony inżynierskiej, a także atrakcyjną wizualnie – mówił wiceprezydent we wrześniu 2020.

Szansa może i była, ale już jej nie ma. Już w grudniu 2022 roku pisaliśmy, że miasto rezygnuje z budowy łącznika. – Z uwagi na sytuację finansową oraz konieczność zabezpieczenia środków dla zadań będących na etapie realizacji robót budowlanych, niezbędne było ograniczenie środków na zadaniach, dla których nie podpisano umów na wykonanie dokumentacji projektowej – tłumaczyła Sandra Hajduk, rzecznik prasowy UM Katowice.

Inwestycja została usunięta z Wieloletniej Prognozy Finansowej Katowic na lata 2023-2045.

Zapytaliśmy PKP PLK o rozmowy z miastem w sprawie łącznika. Jak się okazuje, kolejowa spółka była gotowa na wciągnięcie tego projektu do swojej inwestycji. – Prowadzone były rozmowy między PKP PLK SA a miastem Katowice w sprawie budowy pieszego łącznika między stacją Katowice a dworcem autobusowym przy ul. Sądowej. PLK przedstawiły miastu możliwość włączenia projektu miejskiego – budowy łącznika w zakres projektu kolejowego i zapewniły o otwarciu na dalszą współpracę. Wymiana korespondencji zakończyła się na etapie koncepcji technicznej łącznika – wyjaśnia Katarzyna Głowacka z biura prasowego PKP PLK.

Grzegorz Żądło


Tagi:

Komentarze

  1. miguel 9 października, 2024 at 11:05 am - Reply

    Niestety, ale Katowice to miasto straconych szans, stosowania półśrodków i prowizorek. W latach 90 miasto wyglądało okropnie, ale nie było tak zabudowane jak teraz i paradoksalnie to była szansa- na budowę nowych ulic, ścieżek rowerowych, linii tramwajowych, na projektowanie nowych dzielnic. Wiem, że było wtedy biedniej niż dziś, ale można było krok po kroku realizować wizję, której kompletnie zabrakło, zamiast tego mieliśmy i mamy wolną amerykankę. Był dworzec kolejowy obok autobusowego i było dobrze, ale nie- lepiej było zaorać dworzec kolejowy, autobusowy wyrzucić do “piwnicy” galerii handlowej, część autobusów wyrzucić na Sądową i teraz głowić się jak to wszystko połączyć.

  2. Peter 9 października, 2024 at 11:03 am - Reply

    nie ma 20 mln na przejście, jest za to dotacja dla GKS bo prezes nie spodziewał się wydatku 10 mln zł, jest też 20 mln na Grand Vertical Parking który był niezbędny dla mieszkańców.
    Ale dostaniecie za 4 lata znowu na wasz koszt gazetkę do skrzynki która przecież nie jest materiałem wyborczym, więc znowu Katowice zagłosują na namiestnika Uszoka/Krupy i się biznes dalej będzie kręcił

  3. Grucha 9 października, 2024 at 11:02 am - Reply

    A można było poprawić chociaż trochę to dziadostwo komunikacyjne w centrum… Żenada jak zawsze

  4. Parkingowy 9 października, 2024 at 11:00 am - Reply

    Piękny zapadnięty chodnik, fajnie się tam musi iść z walizkami zwłaszcza jak jest kałuża.
    Na naprawę chodników MZUiM nie ma pieniędzy.
    Wyjazd z CP Brynów w stronę centrum wygląda tak: https://naprawmyto.pl/115208 – też na styku miasta i PKP. Stary chodnik o szer. ~1,2m między rowkiem a barierkami, kiedyś prowadzący z pętli tramwajowej do PKP Cargo, w stanie połowicznego rozpadu, od lat robi za dojazd dla rowerów z i do centrum przesiadkowego, współdzielony z pieszymi.

  5. Ravger 9 października, 2024 at 10:56 am - Reply

    Na poszerzenie jezdni pod wiaduktem dla kierowców jakoś pieniędzy starczyło.
    Na wykonanie kładki dla pieszych jakoś nie.
    Ot, priorytety w mieście.

  6. Pieszy 9 października, 2024 at 10:06 am - Reply

    Natychmiastowa dymisja władz miasta.
    Żałośni figuranci.

  7. mieszkaniec 9 października, 2024 at 9:58 am - Reply

    czasami mam wrażenie że miasto Katowice chce wynaleźć na nowo koło. Można było zrobić przejście lub przedłużyć peron, dalej zwykle przejście dla pieszych na skrzyżowaniu z sygnalizacją…. ale pewnie trzeba coś kosmicznego wymyślec… może kolej linowa ….

    • Mieszkaniec Kce 9 października, 2024 at 10:29 am Reply

      Krupa zapewne z dworca autobusowego nie korzysta, autobusy to są dla plebsu i biedoty, więc nie widzi potrzeby ani sensu dla stworzenia wygodnego przejścia dla biedaków. Za to na meczu w ekstraklasie chętnie się pokaże na trybunie polansować, tak więc ładowanie setek milionów złotych z pieniędzy podatników w zawodowych piłkarzy to już jest jak najbardziej sensowne i uzasadnione jego zdaniem. To jest zwyczajnie patologia.

  8. Konwerter 9 października, 2024 at 9:57 am - Reply

    wazne ze jest nowy stadion za ponad 100mln bidujemy i dotujemy klub sportowy jedyny sluszny kwota ponad kilkanascie mln rocznie.
    komu kladka potrzebna jak mozna na mecz pójść albo do agendy Katowice miasto ogrodow

    • Grzegorz Żądło 9 października, 2024 at 10:08 am Reply

      Dla porządku, nie za 100, a już za około 300 mln zł i nie kilkanaście milionów, a ponad 25 mln zł.

Dodaj komentarz

*
*