Kierowca potrącił pieszego na przejściu i zamiast udzielić mu pomocy, zaczął uciekać. W pościg ruszył policjant, który wracał po służbie do domu.
79-letni mężczyzna został potrącony ul. Mysłowickiej w miniony poniedziałek, 25 marca. Około godz. 12.30 przekraczał jezdnię na przejściu dla pieszych. Gdy znajdował się na pasach, uderzył w niego kierujący samochodem marki Suzuki Grand Vitara. Blisko miejsca wypadku był wracający z pracy policjant katowickiej drogówki st. post. Adrian Ptaszek. Funkcjonariusz zaczął udzielać pomocy pieszemu, który w wyniku potrącenia miał złamaną lewą rękę. Na miejsce wezwano też pogotowie. Kierujący suzuki na chwilę przystanął, ale od razu ruszył ponownie.
Policjant od razu pojechał zanim. Pokazywał odznakę uciekającemu kierowcy, ale ten nie reagował. Ostatecznie pościg zakończył się kilka ulic dalej zatrzymaniem mężczyzny. Kierowca był trzeźwy i nie był w stanie logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Teraz 48-latek odpowie nie tylko za spowodowanie wypadku, ale również za ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielnie pomocy pokrzywdzonemu.
typowy wesoły brumbrumek.
za maską wesołości, kryje się zdegenerowana, atologiczna, przestępcza osobowość.