Jako argument przeciwko zmianie sposobu ogrzewania z indywidualnego (piece węglowe) na ciepło sieciowe pojawiają się czasami wyższe koszty. W kolejnym odcinku naszej akcji “Poczuj ciepło bez smogu”- realizowanej wspólnie z Tauron Ciepło, piszemy jak korzystać z centralnego ogrzewania tak, żeby nie płacić wysokich rachunków. Zastosowanie się nawet do jednej czy dwóch rad może przynieść wymierne oszczędności.
Zlikwiduję piece węglowe i podłączę się do sieci ciepłowniczej. Wszystko pięknie, ale przecież to dużo kosztuje – z takiego założenia wychodzi wiele osób. O tym ile kosztuje samo podłączenie i kto za to płaci piszemy TUTAJ. Z kolei TUTAJ dowiecie się co składa się na cenę ciepła. Równie ważna jest jednak wiedza o tym co zrobić, żeby nie przepłacać. To wcale nie jest trudne, choć trzeba być konsekwentnym i systematycznym. Poniżej kilka najważniejszych rad.
Uszczelnij okna i drzwi
Okna i drzwi to miejsca, przez które ucieka zwykle najwięcej ciepła (oczywiście poza ścianami i sufitem). Jasne jest, że nie wszędzie i nie każdy może sobie pozwolić na ich wymianę na nowe, ale to wcale nie znaczy, że nic nie można zrobić. Zajrzyjcie do swoich okien i sprawdźcie w jakim stanie są uszczelki albo czy w ogóle tam są. Jeśli są pozaginane, dziurawe albo odrywają się od okna, kupcie nowe. To niewielki koszt, a zysk może być duży. Podobnie z drzwiami. Niektórzy nie zdają sobie pewnie sprawy, że przez drzwi także ucieka wiele energii. To dlatego, że nie wszystkie klatki schodowe (często jest tak w kamienicach) są ogrzewane. Uszczelka powinna pomóc.
Nie zastawiaj kaloryferów
Kaloryfery muszą mieć jak najwięcej “swobody”. Nie można ich niczym zabudowywać, zasłaniać i zastawiać. Firanki i zasłony są niewskazane, podobnie jak popularne niegdyś drewniane zabudowy. Im więcej wolnej przestrzeni przy kaloryferze, tym lepiej, bo cyrkulacja powietrza jest lepsza.
Przy kaloryferach można za to zastosować specjalne maty izolacyjne. Przykleja się je na ścianie za kaloryferem, a ich zadaniem jest odbicie ciepła, które uciekłoby przez ścianę, do środka pomieszczenia. Oczywiście nie zawsze taka mata wygląda estetycznie i ładnie, ale w imię oszczędności można tych kilka zimowych miesięcy przecierpieć.
Wietrz krótko, ale intensywnie
Nawet w największe mrozy trzeba wietrzyć mieszkanie. Przede wszystkim dla zdrowia. Specjaliści doradzają, żeby wietrzyć krótko, ale intensywnie. Najlepiej jest otworzyć okno na oścież i wietrzyć przez 3-5 minut. Idealna sytuacja jest wtedy, jeśli można otworzyć jednocześnie okna w przeciwległych częściach mieszkania i zrobić przeciąg. Oczywiście w tym czasie kaloryfery powinny być zakręcone. Trzeba pamiętać, że termostat na kaloryferze ustawiony nawet na poziom 2 nie będzie oszczędny, jeśli zaraz obok niego otworzymy okno, ponieważ termostat ma zapewnić stałą temperaturę. Jeśli więc w pokoju temperatura spada, to dostarcza on do grzejnika więcej ciepła. Ustawienie termastatu na poziomie 2 i wietrzenie mieszkania sprawi, że zużyjemy więcej energii niż przy zamkniętym oknie i włączeniu np. piątego poziomu.
Zainstaluj podzielniki ciepła i termostaty
Podzielniki ciepła to temat na oddzielny duży tekst. Dlatego tutaj tylko krótko wyjaśnimy główną zasadę ich działania. Podzielniki to niewielkie urządzenia montowane na każdym (albo na większości) kaloryferów w mieszkaniu. Obecnie używa się przede wszystkich tych elektronicznych. W dużym uproszczeniu, podzielniki wskazują ile ciepła zostało zużyte w danym pomieszczeniu. Nie jest to system idealny i niezawodny, ale innego właściwie nie ma. Wprawdzie do użycia wchodzą liczniki ciepła, które działają na podobnej zasadzie jak liczniki innych mediów, ale na razie instalowane są w pojedynczych budynkach.
Problem z podzielnikami jest taki, że decyzja o ich zamontowaniu nie należy do pojedynczego mieszkańca, ale do spółdzielni czy wspólnoty. Różne są też sposoby ich wykorzystywania. Najczęściej część kosztów ogrzewania rozliczana jest w zależności od powierzchni mieszkania, a część według wskazań podzielników. To powoduje, że nasze koszty zależą też od sposobu korzystania z kaloryferów przez sąsiadów.
Niezależnie od tego, każdy grzejnik powinien mieć zainstalowaną głowicę termostatyczną. To takie pokrętło, które pozwala nam zmniejszyć lub zwiększyć grzanie. Obecnie na rynku są już “inteligentne” głowice, które np. mogą dopasowywać przepływ ciepłej wody do zadanej temperatury. Termostaty to najlepszy sposób na regulowanie mocy ogrzewania, a tym samym zużycia ciepła.
Im chłodniej, tym taniej
Każdy stopień mniej w pomieszczeniu to oszczędność 5-6% na zużyciu energii, a tym samym kosztach ogrzewania. Każdy więc sam musi rozważyć, czy chce mieć w mieszkaniu np. 23 stopnie Celsjusza, czy 20 w zupełności mu wystarczy. Z różnych punktów widzenia, im chłodniej, tym lepiej. Zwłaszcza w nocy. Optymalna temperatura do spania to 18-19 stopni. Tyle samo może być w mieszkaniu (a nawet jeszcze trochę mniej), kiedy wychodzimy na cały dzień do pracy. Podgrzanie z 18 do 20 czy 21 stopni nie zajmie dużo czasu. Oczywiście tę samą zasadę warto zastosować kiedy wyjeżdżamy na weekend czy dłuższy urlop. Pamiętajmy jednak, że jeśli bardzo “wychłodzimy” nasze mieszkanie, będziemy potrzebowali więcej czasu aby ponownie ogrzać je do temperatury, która jest dla nas odpowiednia.
Warto też pamiętać o tym, żeby nie ogrzewać zbyt mocno pustych pomieszczeń, z których nie korzystamy często. W pokoju gościnnym niekoniecznie trzeba utrzymywać taką temperaturę jak w całym mieszkaniu. Kaloryfery można przykręcić, ale drzwi do tego pokoju muszą być zamknięte.
Co jeszcze?
Napisaliśmy już, żeby nie zasłaniać kaloryferów firankami i zasłonami. W zamian sprawdzą się różnego rodzaju rolety. W kontekście oszczędzania energii przydadzą się, kiedy na zewnątrz będzie ciemno. Będą stanowić jeszcze jedną (po oknie) przeszkodę dla zimnego powietrza. Z kolei w słoneczne dni rolety powinny być podniesione, bo wpadające przez okna promienie słoneczne skutecznie podnoszą temperaturę wewnątrz.
To co jest bardzo ważne w przypadku efektywnego (bez zbędnych strat ciepła) ogrzewania budynków to termomodernizacja. Największe starty ciepła w typowych budynkach mieszkalnych dotyczą ścian zewnętrznych (szacuje się, że nawet 30%), sporo ciepła ucieka także oknami i ścianami tuż nad ziemią, gdzie są piwnice. Dlatego docieplenie domu jest najbardziej pożądanym rozwiązaniem, by uniknąć niepotrzebnych strat ciepła, zmniejszyć koszty ogrzewania i dzięki temu oszczędzać.
Decyzja o dociepleniu budynku nie należy do pojedynczego mieszkańca, ale do spółdzielni czy wspólnoty. Warto jednak pamiętać, ze na ten cel właściciele i zarządcy budynków mogą się starać dofinansowanie np. ze środków unijnych.
Już na koniec pół żartem, pół serio – jak jest zima to musi być zimno. Trzeba więc po prostu cieplej się ubrać. Koszulka z krótkim rękawem to niekoniecznie dobry strój do chodzenia w mieszkaniu. Jeśli będziecie mieli ochotę poparadować w letnim anturażu, to przypomnijcie sobie wtedy, że jeden stopień mniej w mieszkaniu to oszczędność 5% na ogrzewaniu, dwa 10%, trzy – 15% itd.
Partnerem akcji “Poczuj ciepło bez smogu” jest Tauron Ciepło