Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w piątek wyrok 8 lat więzienia dla Sebastiana K., który pociął twarze dwóch dziewczyn rozbitą butelką. Mężczyzna musi też zapłacić jednej z pokrzywdzonych 50 tys. zł zadośćuczynienia.
Przypomnijmy, 22 maja 2017 roku ujawniliśmy, że w nocy z 31 marca na 1 kwietnia na ul. Piotra Skargi doszło do bójki. W jej trakcie dwie dziewczyny z Sosnowca zostały zaatakowane rozbitą butelką po piwie, tzw. tulipanem. Tak opisywała nam te wydarzenia jedna z poszkodowanych. – Około godz. 3 w nocy czekaliśmy na przystanku przy Supersamie na autobus. Byłyśmy z dwiema koleżankami i dwoma kolegami. Podeszło do nas trzech mężczyzn. Jeden poprosił kolegę o zapalniczkę. Dostał ogień, ale nie odszedł. Zaczął z nami rozmawiać. Był pijany. W jednej ręce miał kebab, w drugiej butelkę z piwem. W pewnym momencie objął moją koleżankę i powiedział coś w rodzaju: ty pójdziesz ze mną. Wtedy jeden z moich kolegów zainterweniował. Tamten rzucił w niego kebabem, a potem go uderzył. Chciałyśmy coś zrobić, rozdzielić ich i wtedy ten sam mężczyzna, który zaczepiał moją koleżankę, rozbił butelkę na chodniku, a potem pociął nam twarz. Uderzył najpierw koleżankę i ona krzyknęła. Ja się obróciłam i wtedy dostałam. Mnie zranił w policzek, koleżankę w brodę. Napastnicy uciekli.
Wobec bierności policji, dziewczyny rozpoczęły poszukiwania sprawcy na własną rękę. W internecie opublikowały nagranie z monitoringu, na którym widać było napastnika. Odzew ludzi był ogromny. Sebastian K. szybko został rozpoznany. Jego zatrzymanie było tylko formalnością, bo przebywał wtedy w tymczasowym areszcie w związku z podejrzeniem udziału w kradzieży.
Prokurator postawił mu zarzut usiłowania zabójstwa. W trakcie procesu sąd zmienił kwalifikację czynu. Ostatecznie przestępstwo zostało zakwalifikowane jako bójka z użyciem przedmiotu niebezpiecznego. W lipcu przed Sądem Okręgowym w Katowicach zapadł wyrok w tej sprawie. Sebastian K. został skazany na 8 lat pozbawienia wolności. – Sąd uznał, że rzeczywiście nie chciał pozbawić jej życia i stało się to na skutek bardzo niefortunnego przypadku – tłumaczyła Joanna Sienkiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach.
Zarówno prokurator, jak i obrońca wnieśli apelację. Ten pierwszy domagał się podwyższenia kary więzienia do 12 lat, a drugi obniżenia do 5 lat. Dziś SA w Katowicach wydał wyrok. Podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji. Podczas rozprawy Sebastian K. płakał i przepraszał pociętą przez siebie dziewczynę. Sąd stwierdził, że kara nie jest rażąca.