Platforma Obywatelska przebija PiS i proponuje kredyt 0% na mieszkanie. Taka polityka mieszkaniowa kosztowałaby kilka miliardów złotych, a zapłaci państwo, czyli podatnicy.
Wczoraj rząd przedstawił zapowiadany od jakiegoś czasu program mieszkaniowy pod nazwą “Pierwsze mieszkanie”. Jednym z jego elementów ma być „Bezpieczny kredyt 2%”, czyli dopłata do rat kredytowych tak, aby oprocentowanie pożyczki było niezmienne przez 10 lat. Przy wykorzystaniu tego programu Polacy będą mogli zaciągnąć kredyt do 600 tys. zł. Projekt ustawy musi jeszcze zostać przegłosowany w Sejmie, ale jest to raczej formalność. Szansę na niskooprocentowany kredyt mają mieć osoby do 45. roku życia, którzy nie są właścicielami mieszkania lub domu.
Platforma Obywatelska przeszła do kontrataku i licytuje się z Prawem i Sprawiedliwością. Dzisiaj w Katowicach posłowie Koalicji Obywatelskiej przedstawili odpowiedź opozycji na rządowy program. Jak mówił Wojciech Saługa, poseł KO, potrzeba radykalnych działań, ponieważ dzisiaj 90% młodych ludzi nie stać na mieszkanie. – PiS zaniedbał politykę mieszkaniową. Pan premier Mateusz Morawiecki, poseł z Katowic, obiecywał 100-200 tys. mieszkań. Dzisiaj możemy się przejechać tam, gdzie te mieszkania powstały. Ludzie zawiązują społeczne komitety obrony przed rządem, przed drożyzną – atakuje Saługa.
Jak ma wyglądać pomysł opozycji na pomoc państwa przy zakupie mieszkania? – Weźmiesz pół miliona, oddasz pół miliona. Resztę odsetek weźmie na siebie państwo. Propozycja skierowana jest dla ludzi, którzy nie mają własnego mieszkania i mają poniżej 45 lat – zapowiada Saługa. Dodaje, że dla osób, które niedawno zaciągnęły kredyt i są w trakcie jego spłacania, opozycja również przygotowuje oddzielną propozycję, choć na razie nie ma konkretnego rozwiązania.
Państwo, czyli podatników, realizacja wyborczej obietnicy PO ma kosztować ok. 4 mld zł w pierwszym roku działania programu.
każda obietnica, która odsunie PiS od władzy jest godna pochwały i wartościowa
Jak to ktoś powiedział, wybory wygra ta partia która będzie sypała ludowi pieniądze z helikopterów… Niestety nasze babcie G obchodzi że my będziemy musieli te dziesiątki miliardów zapłacić…
Różnica jest taka, że PO niestety obieca i nie dotrzyma, a PiS niestety obieca i dotrzyma.
W punkt, nic dodać.
W jaki sposób powiedzieć, że się nie ma żadnego programu i pomysłu? Ano właśnie tak.
Banki i deweloperzy zacierają ręce.
Deweloperzy już zacierają swoje spracowane liczeniem pieniędzy ręce.
Czekamy kto da więcej. Może do tego pół litra do obiadu na głowę?
Da się to przelicytować: Weźmiesz pół miliona, nic nie oddasz.