Coraz więcej parkomatów na ulicach Katowic. Miasto przygotowuje się do rozszerzenia strefy płatnego parkowania. Mieszkańcy dzielnic, w których do tej pory strefy nie było, mogą już zauważyć nowe urządzenia.
Przygotowania do powiększenia obszaru, w którym za postój samochodu trzeba zapłacić, trwają od zeszłego roku. Zaczęło się od konsultacji społecznych, których wynik miał pomóc w przygotowaniu uchwały dotyczącej rozszerzenia strefy. Od tamtej pory temat ucichł, ale są sygnały świadczące o tym, że jest bliżej niż dalej zmian w polityce parkingowej Katowic.
Po pierwsze, w toku jest przetarg na wykonanie oznakowania pionowego i poziomego obszaru płatnego parkowania. Miejski Zarząd Ulic i Mostów pod koniec marca otworzył oferty w przetargu. Wpłynęły dwie i obie mieszczą się w zakładanym budżecie inwestycji. Dlatego niebawem okaże się, która firma usunie około 700 znaków i postawi ponad 1100 nowych oraz wykona około 5 tys. m kw. oznakowania poziomego. Wykonawca będzie miał na to czas do 28 lipca.
Zanim powstaną nowe znaki, na ulicach staną nowe urządzenia do płatności za parkowanie. Już w zeszłym roku wykonawca wymienił część parkomatów. Zmiany widać było wtedy jednak wyłącznie w obrębie istniejącej strefy. Do końca września zamontowano 100 nowych urządzeń i wgrany został nowy system operacyjny. Teraz trwają prace w dzielnicach, gdzie do tej pory parkomatów nie było. Mieszkańcy osiedla Paderewskiego i Koszutki wymieniają się zdjęciami, na których widać zabezpieczony jeszcze i niegotowy do użycia sprzęt. Jak informuje w imieniu MZUiM Dawid Zapała z Katowickiej Agencji Wydawniczej, do końca maja ma zostać zamontowanych 250 parkomatów. Łącznie w Katowicach będzie ich 350. Koszt tej inwestycji to prawie 9,5 mln zł.
Wszystko po to, żeby jeszcze w tym roku strefą płatnego parkowania objąć kolejne dzielnice. Gdy cała infrastruktura będzie gotowa, zostaną tylko formalności. Miasto nadal przygotowuje uchwałę w sprawie strefy. Chociaż jej granice wydają się już wyznaczone. SPP obejmie całe śródmieście oraz część Koszutki, os. Paderewskiego, Bogucic i Zawodzia. Obecna strefa zamieni się w Śródmiejską Strefę Płatnego Parkowania, gdzie pozostawienie auta będzie droższe. Stawki na razie pozostają tajemnicą. Jeśli miasto ustali je zgodnie z wynikami konsultacji społecznych, to za pierwszą godzinę w SPP kierowcy zapłacą 3,6 zł, a w ŚSPP – 5 zł. Jednak wszystko wskazuje na to, że już niebawem pojawi się projekt uchwały, ponieważ nowa strefa powinna raczej zacząć obowiązywać niedługo po wykonaniu oznakowania.
Mieszkam w kamienicy przy ulicy Poniatowskiego i uważam, że parkomaty to super pomysł może w końcu jak będę wracał z pracy przed 15:00 to znajdę jakieś wolne miejsce parkingowe. Naj lepiej jak by godzina kosztowała 20 zł, a mieszkańcy objęci strefą płatnego parkowania dostali karty mieszkańca upoważniające do darmowego parkowania w w/w strefie. Z pewnością ograniczyło by to ilość samochodów co poprawiło by jakość powietrza.
A widział ktoś te konsultacje? albo informacje? albo cokolwiek?? jako mieszkanka Śródmieścia właśnie zostałam zaskoczona przez parkomaty pod domem. Nic nie wiadomo o abonamencie dla mieszkańców, ani o czymkolwiek!!! Najpierw kretyńska zmiana sygnalizacji na Poniatowskiego, a teraz to.
Ciekawe w jakim trybie montuje się parkometry, skoro nie ma uchwały w sprawie strefy. Na jakiej podstawie wydawane są pieniądze? Miasto stosuje metodę faktów dokonanych. Zrobiliśmy infrastrukturę no to radni musicie klepnąć uchwałę.
Jako mieszkaniec Śródmieścia wyczekuję rozszerzenia płatnej strefy, nawet jeśli oznacza to abonament dla mieszkańca. Te zmiany powinny nastąpić już dawno.
oby tylko egzekwowania nielegalne parkowanie…
To możesz stawać już na płatnych miejscach, czemu masz czekać aż rozszerzą strefę?? Będzie więcej miejsca dla normalnych
A co z mieszkańcami osiedla Paderewskiego, czy również będą musieli uiszczać opłaty za parkowanie „pod własnym blokiem”, ale na fragmencie należącym do miasta?
Tam gdzie będzie SPP, to będą musieli. Z tym, że dla mieszkańców będzie abonament, który obecnie kosztuje 20 zł za miesiąc albo 50 zł na kwartał. Nie wiadomo jeszcze ile będzie kosztował nowy abonament.
Władze do odwołania! Komunikacja miejska najgorsza i najdroższa w Polsce, likwidacja miejsc parkingowych a te co są opodatkować. Najbardziej nieprzyjazne miasto ludziom. Zapraszajcie dalej inwestorów, studentów i turystów. Jeden wielki syf. Jestem od urodzenia stąd i mi wstyd za władze miasta.
a ja chyba będę autko składać w kosteczkę i do kieszeni, niby gdzie pod domem mam parkować
Moje podejrzenie (a właściwie pewność) jest taka, że za masę samochodów z różnych stron Śląska odpowiada beznadziejna komunikacja wojewódzka i miejska. A do pracy jakoś dojechać trzeba. Przewiduję przenoszenie się firm po za obręb stref śródmiejskich, a w zamian powstaną nowe legowiska dla żuli bez samochodów i pracy. 🙂 Katowice strasznie wysoko się cenią przyrównując się do turystycznego Krakowa.
Podejrzenia zupełnie nietrafione. Za masowy codzienny najazd kierowców spoza Katowic odpowiada wieloletnia polityka władz Katowic, polegająca na budowie kolejnych dróg, nierozszerzaniu strefy płatnego parkowania, śmiesznie niskich cenach za postój i zupełnym braku egzekucji nielegalnego parkowania.
Jak najbardziej trafione tylko, że jak zwykle nie masz pojęcia o dojazdach KM spoza Katowic, a udajesz eksperta.
Jak czytam wypowiedzi niektórych to się dziwię, skąd taka wazelina u nich.
I kiedy trzeba czytać, te zupełnie niemerytoryczne czy wręcz głupie wypowiedzi to…
No ale skoro wiadomo co inni powinni to i ja zacznę od tego, używając tej samej „logiki” – Ceny za parkowanie i jeżdżenie rowerami powinny być wysokie – kogo stać na rower, ten nie będzie zdziwiony, gdy musi zapłacić parę złotych za postój albo jeżdżenie. W końcu mu dużo pieniędzy zostało bo nie musiał kupić samochodu. Kto dostał od rodziców – ten nie zna wartości pieniądza i dyskusja nie ma sensu.
Jeśli ktoś nie chce płacić za parkowanie, no to przecież nie musi pracować w Katowicach. Może sobie znaleźć pracę w Sosnowcu, Będzinie albo Czeladzi 🙂 pozdrawiam Zagłębie:) 🙂
tylko jakoś muszę postawić auto pod domem, gdzie właśnie objawiły się parkomaty. Fascynują mnie te konsultacje społeczne, bo nikt o nic mieszkańców nie pytał.
Przecież redaktor zawsze wie lepiej więc Twoje „nietrafione”, taka to argumentacja, haha.
Dziękuję.
Auslanderzy płacić, tubylcy za free
Zupełnie nietrafione. Przy okazji, znamy się? Nie sadzę.
Panie Redaktorze, jak czytam Pana odpowiedzi na komentarze, to myślę sobie – skąd u Pana tyle spokoju, gdy trzeba czytać czasem zupełnie niemerytoryczne czy wręcz głupie wypowiedzi. Decyzja o płatnym parkowaniu jest bardzo słuszna i niezbędna, ale niestety spóźniona o parę lat. Będzie szok dla wielu osób – będzie mnóstwo jadu, bo miasto Katowice przez wiele wiele lat wyhodowało totalną roszczeniowość kierowców, samowolki, nieszczenie przez auta (głównie przyjezdnych) naszej przestrzeni miejskiej i traktowanie miasta jako darmowego parkingu. Ceny za parkowanie powinny być wysokie – kogo stać na samochód, ten nie będzie zdziwiony, gdy musi zapłacić parę złotych za postój. Kto dostał od rodziców – ten nie zna wartości pieniądza i dyskusja nie ma sensu. Komunikację miejską zniszczyły samochody, nie odwrotnie. Gdy ludzie zaczną liczyć nie tylko czas w korkach, ale i koszty, nagle sami będą domagać się więcej połączeń.
Tak. zostawię auto pod domem, na od teraz płatnym parkingu, i pojadę KM.
Zawsze mnie dziwiło, że kierowcy oczekują, że będą mogli zaparkować wszędzie, zawsze i do tego za darmo. Im się należy, bo pracują w Katowicach. Tak to nie działa. Oczywiście władze miasta przez ostatnie 20-30 lat doprowadziły do zajechania Katowic samochodami i trudno teraz wielu ludziom zrozumieć, że nie będą mogli sobie stanąć gdzie chcą za darmo. A gdzie są w tym wszystkim mieszkańcy centrum? Śródmieście do druga najliczniejsza dzielnica Katowic. Owszem, mieszkając w centrum trzeba się liczyć z większym hałasem, smrodem, ruchem itd. Ale to nie znaczy, że mamy być jednym wielkim parkingiem, w wielu miejscach nielegalnym. Szkoda, że infrastruktura rowerowa leży w centrum odłogiem, ale mam nadzieję, że mieszkańcy w końcu wymuszą zmiany i w tym obszarze.
Pie… pan String lobbował i was załatwił.
Kto to jest pan String?
Wystarczyło lekko uderzyć w stół…
W jaki stół?
Jak zwykkle chodzi o kasę , te kolejne miejsca parkowania to łatanie pustej kasy miasta ! i dalszego zadłużania miasta .
czyli nas mieszkańców ! Urzędnicy pracujący w magistracie też powinni płacić za parking ! a nie mieć darmowy !
Kasa miasta nie jest pusta. W jaki sposób zwiększanie przychodów z parkowania zwiększa zadłużenie miasta?
dlatego wybiorą komunikację miejską. Proste jak pukanie… do drzwi. chyba że nie jesteś za Kato
Haha, lubię czytać te bajki żeby się pośmiać. Ty oczywiście już wiesz lepiej co ludzie zrobią…
Sam bym chętnie jeździł autobusem gdybym go miał.
Komunikacja w regionie jest źle zorganizowana i żadne strefy tego nie zmienią.
na kostuchnie też powinna powstać strefa płatnego parkowania tak jak i w całych Katowicach co to za dzielenie mieszkańców na lepszych i gorszych nikt w centrum nie chcę biurowców przez krupe który tylko umie wydawać pozwolenia na nowe biurowce ktoś ma płacić za parking Krupa bier te swoje zasrane biurowce na Kostuchna i Podlesie bo w centrum ludzie tego nie chcą!!!!
A nie wpadłeś na pomysł, żeby zniknęły strefy tam gdzie już są?
Masakra. Nawet na zadupiu auta na chwile nie postawisz, żeby wyjść do sklepu, bo będą lecieć żeby Ci zdjęcie zrobić. Do rodziny też na kawe nie podjedziesz. Wszystko drogie w cholere to w dodatku wielkim luksusem będzie jak podjedziesz na kawe za 3zl do rodziny, a zaplacisz za kawalek obsranego placu 10-15zl. Jakby mało było płacone w paliwie, podatkach itd.
Właśnie że po zmianach będzie łatwiej zaparkować. SPP zwiększają rotację. No chyba że ktoś jest przekonany, że jemu się należy za darmo. Wtedy tak – zrobią mu zdjęcie.
Nie chodzi o pieniądze, a o brak miejsca.
zlikwidować cały ruch samochodowy w Katowicach tylko transport publiczny plus taxi hulajnoga elektryczna plus rower i wszystko w porządku mało smrodu i hałasu!!!
Miejsce się zawsze znajdzie. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to właśnie o kasę.
Płaci pan za kawę u rodziny 3 zł? O matko, co to za rodzina!
„przetarg na wykonanie oznakowania pionowego i poziomego obszaru płatnego parkowania”
Szkoda, że ten przetarg jest tylko na oznakowanie Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania. Powstaje pytanie, co z pozostałą Strefą…