Helikopter nad Katowicami. Od kilku dni nad centrum miasta lata policyjny śmigłowiec. To część akcji zabezpieczenia Mistrzostw Świata w siatkówce, które odbywają się w Katowicach i Gliwicach.
W piątek wieczorem, tuż przed pierwszym meczem Polaków w Spodku, uwagę mieszkańców przykuwał m.in. latający nad centrum Katowic helikopter. Jak informuje policja, to śmigłowiec Bell 407GXi. Dzięki zamontowanym głowicom optoelektronicznym i szperaczom załoga śmigłowca może prowadzić obserwację w każdych warunkach pogodowych, zarówno w dzień, jak i w nocy.
Bell 407GXi to jeden z trzech egzemplarzy, które trafiły do polskiej policji w 2020 roku. W porównaniu do swoich poprzedników (Bell 207) maszyna wyróżnia się przede wszystkim większą kabiną i czterołopatowym śmigłem oraz nową jednostką napędową. Wyposażony jest w cyfrową awionikę G1000H NXi Integrated Flight Deck firmy Garmin i silnik Rolls-Royce M250-C47E/4 FADEC o mocy ponad 700 KM z systemem cyfrowego sterowania i kontroli (FADEC). Dwuosobowa załoga może zabrać na pokład pięciu pasażerów. Maszyna może osiągać prędkość 246 km/h. Na jednym tankowaniu jest w stanie pokonać dystans 624 km.
Kolejny mecz Polaków w Spodku we wtorek i wtedy też najprawdopodobniej będzie kolejna okazja do obserwacji policyjnego śmigłowca w akcji.
Ale serio taki poziom zagrożenia, ze potrzeba ulice monitorować ze śmigłowca?! KISMIA wyłączona?!
No chyba, że jakiś „DefCom 1” jest i terroryści szykują się do ataku, wtedy rozumiem. Ale ciagle latanie tym „niecichym” śmigłowcem jest męczące dla mieszkańców, o śladzie węglowym czy kosztach i tak ubogiej policji nie wspomnę. Byle nie zużył paliwa dla LPR!
Hałasują tymi helikopterami niemiłosiernie. Serio nie ma na co kasy wydawać tylko robienie bzdurnych kółek?!
[…] Nad Katowicami lata śmigłowiec. Policja tłumaczy w jakim celu. Więcej TUTAJ. […]
Piękna maszyna
Banda debili nie dają ludzia odpocząć ryk strasznym z silników!!!!