Na Drogowej Trasie Średnicowej pojawiły się nowe znaki. Ograniczenie prędkości to przygotowanie do planowanego w tym miejscu pomiaru. Drogówka będzie miała możliwość większej kontroli niebezpiecznego odcinka trasy.
Zgodnie z zapowiedziami, kilka dni temu na DTŚ-ce pojawiły się nowe znaki. Chodzi o odcinek, który zdaniem policji jest bardzo niebezpieczny. Świadczą o tym statystyki. W ciągu kilku lat na 1,5-kilometrowym fragmencie Drogowej Trasy Średnicowej doszło do prawie czterystu zdarzeń drogowych, w tym 14 wypadków. W ich wyniku 16 osób zostało rannych, a 2 zginęły. Pod koniec marca pisaliśmy o tym, że policja złożyła wniosek Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
PRZECZYTAJ TEŻ: Będzie odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ-ce
Katowicka drogówka chce, żeby w tym miejscu pojawiły się urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości w oby kierunkach. Mowa o odcinku tuż przed zjazdem do Auchan aż do granicy z Chorzowem i w drugą stronę – od granicy do zjazdu z DTŚ-ki na ul. Bracką. Zanim się to stanie minie jeszcze trochę czasu. Jednak już teraz wprowadzona została nowa organizacja ruchu. Pojawiły się znaki informujące o ograniczeniu do 80 km/h. Jak tłumaczy st. asp. Jacek Prokop, nie chodzi tylko o przygotowanie tego odcinka do pomiaru. Pojawienie się nowych znaków daje większą możliwość kontrolowania tego fragmentu DTŚ-ki. Poza tym celem było również dostosowanie ograniczenia do tego obowiązującego już na terenie Chorzowa.
Najlepiej niech zabierają auta !
Tak . Auta i mieszkania.
Jak ktoś nie ma to niech kupi i odda.
Mieszkania – to nie, ale auta? Dlaczego nie? Jeśli jeden bezmózg z drugim bezmózgiem nie umie w cywilizowany sposób korzystać ze zdobyczy cywilizacji i zagraża innym – to może okazać się najlepszym rozwiązaniem.
Ludzie co Wy za głupoty piszecie???
Codziennie jadę tą drogą i codziennie jakiś morderca jedzie powyżej 150 km/h swoim żelastwem, więc chwila nieuwagi i możesz uczestniczyć w wypadku przez takiego pseudo kierowcę. Uważam nadal, że w Polsce są za niskie kary. Mandat za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h powinien się zacząć od 2000 zł, czyli ok 500 euro, wówczas nie było by tyle wypadków.
Jeżdżę kilka lat do pracy DTŚ. Codziennie około 6 rano całą drogę do Katowic jadę bezpiecznie 120km/h BEZPIECZNIE! Odpuszczam gaz w sumie tylko przed zakrętem na Chebzie, przed Mazakiem i na wiadukcie przed Silesią gdy jest mokro. 80km/h to jakaś pomyłka i wiadomo, że policji nie chodzi o prewencję a o kasę! Jakby chodziło o bezpieczeństwo to staliby na prostej, przed zakrętem na kogutach, wtedy każdy by zwolnił…
Nasza policja drogowa w Polsce niema nic wspólnego z poprawa bezpieczeństwa na drogach , tutaj chodzi tylko i wyłącznie o statystyki i przede wszystkim o kasę !
Gdyby ograniczyli prędkość do 30km/h to jeszcze lepiej mogli by kontrolować ten odcinek!
W poprzednim artykule osoby komentujące zwróciły na problem na złe odprowadzenie wody po deszczu i to prawdopodobnie po deszczu są te wypadki (jeden śmiertelny na pewno był po deszczu) więc sprawa powinna zostać skierowana do zarządcy drogi aby dokonał remontu!
“Poza tym celem było również dostosowanie ograniczenia do tego obowiązującego już na terenie Chorzowa.”
To może niech Chorzów się dostosuje do prędkości w Katowicach?!