Reklama

Nowe linie autobusowe na lotnisko coraz bliżej. Metropolia ustaliła szczegóły

Zdjęcie: biuro prasowe Katowice Airport.

Grzegorz Żądło
Na czwartkowym posiedzeniu zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii ustalone zostały ostatnie szczegóły planowanego uruchomienia nowych linii autobusowych na lotnisko w Pyrzowicach. W porównaniu do pierwotnej koncepcji, są duże zmiany. Za kilka dni ma zostać ogłoszony przetarg na obsługę linii.

Według pierwszych planów, linie na lotnisko miały być 3. Jedna z Gliwic, przez Zabrze, Bytom i Piekary, druga z Katowic przez Sosnowiec i trzecia z Tychów przez Katowice i Sosnowiec. Po ogłoszeniu tych planów, pisaliśmy, że brak choćby jednej bezpośredniej trasy z Katowic do Pyrzowic jest błędem (nasz komentarz TUTAJ). Zdecydowana większość pasażerów podróżuje bowiem do stolicy województwa i wydłużanie trasy poprzez obsługę przystanku w centrum Sosnowca mija się z celem. W nowej i ostatecznej wersji została umieszczona linia bezpośrednia. Autobus będzie wyjeżdżał z dworca PKP i zatrzyma się dopiero na lotnisku. – Rzeczywiście, były głosy, że Katowice powinny mieć szybką  linię do Pyrzowic. Były zasadne, stąd zmiany – mówi Grzegorz Kwitek, który w zarządzie GZM odpowiada za sprawy komunikacji.

Ale zmian jest więcej. W linii z Gliwic zmieniły się prawie wszystkie przystanki. Z początkowego przy Placu Piastów, autobus pojedzie teraz przez Zabrze Multikino (wcześniej M1 Maciejów), Bytom Karb (wcześniej Miechowice Plejada), Piekary Śląskie Szarlej Kaufland (wcześniej Szarlej Szpital). Wydłuży to trasę i czas podróży. Skróceniu uległa za to planowana linia z Tychów, która dojedzie tylko do Katowic, ale ma być dobrze skomunikowana z innych połączeniem. – Być może uda się wszystko zorganizować w ten sposób, że pasażerowie z Tychów nie będą musieli nawet wysiadać z autobusu. Zmieni się tylko kierowca i nazwa linii, ale takie szczegóły zostaną ustalone po wyborze operatora połączeń – mówi Kwitek.

W kolejnej linii, doszedł dodatkowy przystanek w Będzinie (Będzin Stadion). Autobus pojedzie więc z dworca PKP w Katowicach i zatrzyma się na ul. Sokolskiej, przy strefie kultury, a potem przy dworcu PKP w Sosnowcu i w Będzinie.

W piątek miało zostać podpisane porozumienie GZM z KZK GOP, bo to właśnie związek będzie odpowiedzialny za ogłoszenie przetargu na wybór firmy, która będzie obsługiwać nowe linie. To ma nastąpić w przyszłym tygodniu. Na razie trudno ocenić, kiedy pierwsze autobusy pojadą do Pyrzowic. Wiadomo za to jak często mają jeździć.

Z Gliwic kursować będą co godzinę pomiędzy godz. 2 w nocy i 21, a w godz. 21-2 co półtorej godziny. Z Katowic przez Sosnowiec i Będzin co godzinę od 5 do 22, a szybka linia z Katowic do Pyrzowic co godzinę od 3 do 22, a co półtorej pomiędzy 22 i 3. Oznacza to, że linie z Katowic (przez Sosnowiec oraz bezpośrednia) jeździłyby co pół godziny. Z kolei autobus z Tychów do Katowic jeździły pomiędzy 24 i 5. – Staraliśmy się tak zorganizować trasy przejazdów, żeby autobusy zatrzymywały się przy przystankach z dużym natężeniem ruchu pojazdów komunikacji miejskiej. Chodzi o to, żeby pasażerowie mogli się sprawnie przesiąść na autobus na lotnisko – tłumaczy Grzegorz Kwitek.

Na razie nie są przesądzone ostateczne ceny biletów, ale wiele wskazuje na to, że przejazd do Pyrzowic będzie kosztował 14 zł. Takie bilet będzie ważny dobę na terenie całej aglomeracji. Dodatkowo metropolia chce wprowadzić do taryfy dodatkowy bilet miesięczny, który będzie zawierał opcję dojazdu do Pyrzowic.

Koszt obsługi połączeń na lotnisko został oszacowany na około 10 mln zł rocznie.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*