Policjanci z IV komisariatu wezwani zostali na interwencję do nieprzytomnej kobiety leżącej na balkonie. Załoga pogotowia, która przyjechała na miejsce, podejrzewała, że kobieta jest pod wpływem narkotyków. W jej mieszkaniu policjanci znaleźli większą ilość amfetaminy.
Policjantów do mieszkania przy ul. Bażantów wezwał znajomy 27-letniej kobiety. Na miejsce, oprócz policji, przyjechali także strażacy i pogotowie. Po wejściu do mieszkania policjanci zastali kobietę, której stan wymagał hospitalizacji. Okazało się, że kobieta ma w mieszkaniu narkotyki. Badanie przeprowadzone przez technika kryminalistycznego wykazało, że zabezpieczona substancja to amfetamina, z której można było przygotować 60 porcji tego narkotyku. Decyzją lekarza kobieta został umieszczona w jednym ze szpitali, gdzie dozorowana była przez policjantów. Po wyjściu usłyszała zarzut posiadania narkotyków. Podejrzana przyznała się do winy i chce dobrowolnie poddać karze.