Reklama

MZUiM tak wymalował miejsca parkingowe, że ulicą nie może przejechać śmieciarka

Grzegorz Żądło
Przed wprowadzeniem zmian w strefie płatnego parkowania w grudniu 2023 roku Miejski Zarząd Ulic i Mostów regularnie malował, a potem zmazywał farbę na miejscach parkingowych. Może się okazać, że na jednej z ulic w centrum Katowic po raz kolejny zostanie zastosowany ten sam schemat działania.

Kilka tygodni temu zakończyła się wymiana nawierzchni ul. Różanej w południowej części śródmieścia. To krótka ulica pomiędzy ul. Astrów i ul. Narcyzów, która kończy się ślepym dojazdem do torów tramwajowych przy ul. Kościuszki.

Zamiast przeprowadzić zapowiadany i oczekiwany od lat przez mieszkańców całościowy remont, MZUiM zajął się tylko samą nawierzchnią. Chodniki zostały bez zmian.

Kiedy prace się zakończyły, MZUiM odtworzył oznakowanie poziome, w tym miejsca parkingowe. Wszystko wskazuje jednak na to, że odtworzył inaczej niż przewidywała to organizacja ruchu, zatwierdzona przed grudniem 2023 roku, kiedy zostały namalowane poprzednie znaki.

Efekt jest taki, że teraz problem z przejechaniem ul. Różaną i dojazdem do niektórych posesji mają śmieciarki MPGK. Dzieje się tak dlatego, że miejsca parkingowe po północnej stronie ulicy zostały przesunięte o kilkadziesiąt centymetrów bliżej środka jezdni. Z kolei po drugiej stronie dopuszczone jest parkowanie za znakiem postoju dla posiadaczy Parkingowej Karty Mieszkańca. To wszystko sprawia, że na przejazd, zwłaszcza szerszym ciężarowym pojazdom (jak śmieciarka) zostaje wąski przesmyk. Wcześniej miejsca parkingowej były przesunięte nieco bardziej na północ, i zajmowały część chodnika. Jak zostanie rozwiązany ten problem? Na razie nie wiadomo. – Według MZUiM wszystko jest w porządku, a oznakowanie poziomie zostało wykonane zgodnie z projektem organizacji ruchu – mówi Adam Skowron z Katowickiej Agencji Wydawniczej. Organizację ruchu zatwierdza wydział transportu Urzędu Miasta Katowice. – Jeszcze w tym tygodniu pracownicy urzędu mają na miejscu wszystko dokładnie pomierzyć. Dopiero potem zapadną jakieś decyzje – informuje Skowron.

Gdyby okazało się, że miejsca parkingowe trzeba wymalować inaczej, to apelujemy, żeby nie frezować istniejącego oznakowania, a jedynie zamalować istniejące linie. Szkoda by było zniszczyć nową nawierzchnię, jak to się stało w wielu miejscach centrum miasta przy okazji wprowadzania zmian parkingowych.


Tagi:

Komentarze

  1. Ojciec 5 lipca, 2024 at 4:06 pm - Reply

    mzuim to pop biedy. dyletanci siedzą w wydziale transportu. to tam zapadają “mądre” projekty ścieżek rowerowych, które są utrudnieniem w korzystaniu z roweru. tam obowiązuje zasada Auto Jest Najważniejsze. i nawet śmieciarka musi ustąpić.

  2. AA 5 lipca, 2024 at 1:57 pm - Reply

    O ile jeszcze problem śmieciarki nie jest takie “nomen omen” palący to o tyle dojazd straży pożarnej wydaje się być również niemożliwy.
    Mnie tylko zastanawia jak to się ma do przepisów przeciwpożarowych – przecież tam nawet ciężko mały osobowym autem przejechać a co dopiero wozem gaśniczym.
    “szerokość przejazdu nie mniejsza niż 3,6 m, w tym szerokość jezdni co najmniej 3 m”
    Obecnie tam nie ma nawet 2,5m

  3. Sk 5 lipca, 2024 at 9:20 am - Reply

    to świadczy tylko co dzieje się w Katowicach syf taki że głowa mała panie Krupa oddaj pan ten stołek bo się pan nie nadajesz

  4. Dbr 4 lipca, 2024 at 6:15 pm - Reply

    Właśnie trzeba frezować nowy asfalt żeby go naprawiać zaraz. Biznes musi się kręcić, a urzędasy za takie decyzję nie ponoszą odpowiedzialności.

  5. Grzybb 4 lipca, 2024 at 4:50 pm - Reply

    Mieszkańcom ul. Różanej i Narcyzów sugeruję również przyjrzeć się, gdzie mają skrzynki hydrantów podziemnych, by w przypadku, oby nigdy, pożaru mogli wskazać straży pożarnej, które samochody na nich stoją. Bo są akurat w miejscach, gdzie zakaz parkowania nie dotyczy posiadaczy PKM -> https://naprawmyto.pl/128958 Jak w wielu innych miejscach Śródmieścia, gdzie są w miejscach parkingowych.

  6. Parkingowy 4 lipca, 2024 at 10:56 am - Reply

    Może by MZUiMowcy zapisali się też do Sierpnia ’80 i jak związkowcy ze związkowcami dogadali się z MPGK w sprawie szerokości śmieciarki, bo jak widać umysłowi z MZUiM i z wydziału transportu nie mają pojęcia o wyobrażeniu.
    A najlepsze jest to upieranie się, że w papierach wszystko jest w porządku.
    Urzędnik podjął decyzję, że śmieciarka się mieści, więc jak ktoś śmie podważać decyzję kompetentnego organu?

    • Rafał R 4 lipca, 2024 at 1:48 pm Reply

      Niech MPGK kupi węższą śmieciarkę i będzie po problemie 😉
      Albo niech nie wjeżdżają do tej uliczki tylko kubły ze śmieciami niech targają piechotą do ul Astrów tam gdzie śmieciarka się jeszcze mieści. Bo przecież MZUiM jest nieomylny i na pewno nie popełnili żadnego błędu. Jeszcze im się nigdy nie zdarzyło ;

Dodaj komentarz

*
*