Reklama

Mroczny Beksiński w Muzeum Historii Katowic [ZDJĘCIA]

Ł. K.
Zaczynał jako fotograf, a później były już obrazy. Artysta jest kojarzony głównie z nimi. Jednych przerażają, innych zachwycają. Dzisiaj w Muzeum Historii Katowic odbyło otwarcie wystawy „Mroki podświadomości. Beksiński”.

Z Sanoka do Katowic przyjechało kilkadziesiąt prac artysty. Przez kilka miesięcy katowicka publiczność będzie miała okazję zobaczyć 41 olejnych obrazów, 19 rysunków i jedną rzadko prezentowaną rzeźbę z żywicy. Dzisiaj w Muzeum Historii Katowic odbył się wernisaż wystawy Zdzisława Beksińskiego. O życiu malarza i twórczości opowiedział dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku Wiesław Banach, wieloletni przyjaciel Beksińskiego. – Mamy wczesne rysunki, a potem ostatnie prace komputerowe. Mamy obrazy z dwóch najważniejszych okresów jego twórczości. Bardzo dobre obrazy z okresu fantastycznego – mówi o katowickiej wystawie. Wśród dzieł są te, które pojawiły się w filmie „Ostatnia rodzina”. Część obrazów wisiała niegdyś w domu Zdzisława Beksińskiego. Jak mówi Banach, obrazy te wybrali Zosia i Tomek (żona i syn Beksińskiego – przyp. red.). Są mniejsze formaty i monumentalne dzieła, mroczne pejzaże i klasztory. Ten mroczny klimat jest najczęściej wymieniany jako znak rozpoznawczy twórczości Beksińskiego. Niezależnie od tego, przyjść do Muzeum Historii Katowic może każdy. – Żeby zobaczyć warsztat twórczy i skonfrontować z opiniami. To nie jest to samo, co oglądanie obrazów w internecie – mówi Łukasz Szostkiewicz, kurator katowickiej wystawy.

Poza pracami jest też trochę z życia prywatnego artysty. Między innymi listy, którymi wymieniał się ze związanym z Katowicami artystami- Andrzejem Urbanowiczem i Henrykiem Wańkiem oraz zdjęcia z życia codziennego.

Wystawa „Mroki podświadomości. Beksiński” potrwa do 1 października. Wstęp kosztuje 10 zł.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*