Poważne obrażenia ma mężczyzna, który wpadł do Rawy w centrum Katowic. Policja jeszcze nie ustaliła jego tożsamości.
Prawie godzinę trwała interwencja strażaków w centrum Katowic. Zaczęła się we wtorkowy wieczór, około 19.30. Służby odebrały zgłoszenie o wypadku tuż przy przystanku tramwajowym na Rynku. Doszło do niego pomiędzy budynkami al. Korfantego 1 i 3 (dawna siedziba Muzeum Śląskiego). W miejscu, skąd widoczny jest neon Zachód Słońca, mężczyzna wpadł do Rawy. Przy upadku z wysokości 7 metrów uderzył w betonową konstrukcję koryta Rawy. Od razu wiadomo było, że może być poważnie ranny. Dlatego strażacy przed wciągnięciem do góry, musieli go unieruchomić na desce ortopedycznej.
Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Ma liczne obrażenia – złamanie kości udowej, obojczyka i palca. Poza tym doznał stłuczenia płuc. Policja będzie dopiero wyjaśniać, jak i dlaczego doszło do wypadku. Najprawdopodobniej mężczyzna za bardzo przechylił się przez barierkę. Do tej pory nie ustalono jego tożsamości, ponieważ z powodu podanych leków nie można było rozmawiać z poszkodowanym. Pobrano krew do badań w celu sprawdzenia obecności alkoholu lub środków odurzających.
Przypadkiem nie brakuje Straży Miejskiej w opisie, jako pierwszych na miejscu. I dziewczyny zeszły do chłopa do koryta Rawy.
Krupia deweloperka jeszcze nie zlała betonem rawy :))
Gadasz jak potrzaskany. Też spadłeś?