Reklama

Metropolia zachęca do jazdy pociągiem, ale na torach jest wiele problemów

Grzegorz Żądło
Wraz z nowym rozkładem jazdy kolei, dzięki pieniądzom z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, wznowione zostanie połączenie Bytom-Gliwice, a na trasie Sławków-Katowice dodanych zostanie 14 par pociągów. Problem w tym, że z powodu małej przepustowości torów, na tym drugim połączeniu czas przejazdu jest mało atrakcyjny.

W 2022 roku GZM wyda na sfinansowanie połączeń kolejowych 17,1 mln zł. To znacznie więcej niż w tym roku. Za duży wzrost nakładów na kolej odpowiada przede wszystkim uruchomienie bezpośrednich połączeń na trasie Bytom-Gliwice (5,2 mln zł). To powrót do relacji, która 8 lat temu zupełnie się nie przyjęła. Pociągi woziły powietrze. Teraz GZM liczy na to, że będzie inaczej. – Połączenie Bytom-Gliwice jest zaplanowane w taki sposób, żeby umożliwić dojazd do podstrefy gliwickiej. Pociągi zostały skomunikowane z autobusami odjeżdżającymi spod dworca w Gliwicach, które dojeżdżają właśnie do tej strefy – mówi Wojciech Dinges, zastępca dyrektora departamentu komunikacji i transportu GZM. Przyznaje jednak, że metropolia nie ma żadnych danych na temat liczby mieszkańców Bytomia, którzy pracują w zakładach na terenie strefy ekonomicznej w Gliwicach. – Z powodu epidemii trudno było przeprowadzić taką analizę, ale samorządy obu miast podkreślały, że kolejowe skomunikowanie tych dwóch miast jest dla nich priorytetem – przekonuje Dinges.

Inna nowość w zmienionym rozkładzie jazdy to dodatkowe 14 par pociągów na trasie Sławków-Katowice. To alternatywa nie tylko dla mieszkańców Sławkowa, ale też kilku dzielnic Dąbrowy Górniczej (Strzemieszyce) i Sosnowca (Kazimierz, Porąbka, Dańdówka). Problem w tym, że pociąg będzie jechał, jak na tak niewielką odległość, dosyć długo. Jak podaje GZM, średnio 45 minut. Co prawda, zdarzają się przejazdy trwające 40 minut, ale wiele pociągów będzie jechać 51-52 minuty. Pokonanie trasy ze Sławkowa do Katowic samochodem, nawet w godzinach szczytu, zazwyczaj zajmuje mniej czasu.

Problemem tego połączenia jest to, że biegnie po linii, która w większości jest jednotorowa. A to powoduje, że na przystankach w Sosnowcu pociągi muszą czekać nawet 11 minut. – Od Katowic do Sosnowca i od Dąbrowy Górniczej Wschodniej do Sławkowa są dwa tory, natomiast między Sosnowcem a Dąbrową Górniczą Wschodnią jest jeden tor. Od nowego rozkładu jazdy pociągów 2021/2022 na tej linii będzie kursowało więcej pociągów. Jednocześnie, z uwagi na prace związane z przebudową stacji Dąbrowa Górnicza, część składów będzie kierowana trasą zmienioną przez Sosnowiec Dańdówkę. Liczba pociągów przejeżdżających przez stację Sosnowiec Dańdówka wzrośnie z obecnych 14 do 41 pociągów w dobie. Postoje wynikają z potrzeby krzyżowania pociągów na odcinku jednotorowym – informuje Katarzyna Głowacka z biura prasowego PKP PLK.

Trudno zakładać, że w takich okolicznościach to połączenie znacząco zyska na popularności. Będzie je obsługiwać spółka Polregio, a w pociągach obowiązywać będzie Metrobilet, którym można podróżować koleją (Koleje Śląskie i Polregio) oraz całą siecią ZTM.

Metrobilet jest ważny 30 dni i w wersji normalnej kosztuje: 119 zł (tylko na terenie Katowic), 179 zł (na wybranym odcinku łączącym kilka miast) lub 229 zł (obowiązuje na wszystkich trasach kolejowych w GZM i całym ZTM). Bilety ulgowe są o połowę tańsze.

Pociągi w relacji Katowice-Sławków zostaną włączone do Metrobiletu Czerwonego (179 zł), który obowiązuje obecnie na trasie kolejowej od Dąbrowy Górniczej przez Będzin i Sosnowiec do Katowic. Z kolei te relacji Bytom-Gliwice będą zawarte w Metrobilecie Żółtym (179 zł), który uprawnia również do przejazdu pociągami od Tarnowskich Gór, przez Nakło Śląskie, Radzionków, Bytom, Chorzów do Katowic.

Można też kupić bilet dobowy ZTM. Kosztuje 15 zł i uprawnia do podróżowania od Sławkowa po Gliwice i od Tarnowskich Gór i od Dąbrowy Górniczej Ząbkowic po Kobiór i Bieruń Nowy – bez żadnego limitu – pociągami Kolei Śląskich, Polregio oraz pojazdami ZTM przez 24 godziny. Można go kupić w aplikacjach mobilnych (Mobilny ŚKUP, mPay, SkyCash, moBILET oraz jakdojade.pl), a także w automatach ŚKUP.


Tagi:

Komentarze

  1. Art 10 grudnia, 2021 at 1:18 pm - Reply

    Czy pan redaktor może się dowiedzieć, kto konkretnie odpowiada za rozkład jazdy (Koleje Śląskie) ? Bo patrząc na relacje Bytom-Gliwice, godziny wyjazdów rano i popołudniu (czyli na logikę do i z pracy) nijak się mają do realiów. Mam wrażenie, że rozkład konstruuje osoba, która widzi pociąg jadący po wiadukcie. Równie dobrze mogłbym planować rozkład dla promów, widziałem 3 razy Titanica, więc „wiedzę” posiadam. pozdrawiam redakcję

    • P Śl 10 grudnia, 2021 at 2:56 pm Reply

      Pewnie Dinges, był prezesem KŚ to się zna. Tak jak Polaczek był ministrem transportu to też się zna na transporcie 🙂

  2. Piotr 10 grudnia, 2021 at 12:20 pm - Reply

    W nawiązaniu do transportu kolejowego.
    Dworzec/przystanek PKP w Pyrzowicach, będzie oddalony około 300 – 400 metrów od budynków lotniska.
    Będziemy zasuwali z buta, bez jakiegokolwiek zadaszenia, nie mówiąc już o przejściach podziemnych, jak ma to miejsce na innych dworcach/lotniskach.
    Już informują, że nie planuje się… 😉
    Pewnie jakiś filozof od rękawów brakujących na lotnisku, wytłumaczy nam dlaczego tym razem też mamy zasuwać w deszczu i śniegu ??
    Ja pier… to jest wiocha !!

Dodaj komentarz

*
*