Rozpoczęła się budowa dużego parkingu przy lotnisku w Pyrzowicach. Inwestorem jest zarządca portu, który chce w ten sposób konkurować z właścicielami prywatnych parkingów. Budowa będzie kosztować około 15 mln zł, a łącznie powstanie 757 miejsc postojowych. To nie wszystkie inwestycje w parkingi, jakie Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze ma w planach na najbliższe lata.
Parking zostanie zbudowany przy nowym rondzie, które powstało w ramach budowy bezkolizyjnego skrzyżowania drogi wojewódzkiej 913 z linią kolejową nr 182. Na powierzchni 2,6 ha znajdzie się 757 miejsc postojowych. Parking będzie w całości oświetlony, monitorowany i wyposażony w system parkingowy, zintegrowany z panelem sprzedażowym dostępnym na stronie internetowej portu. Zarządzający lotniskiem zapewni bezpłatny transfer pomiędzy nowym parkingiem a terminalami pasażerskimi. Pasażerów będą wozić busy z napędem elektrycznym.
Wartość inwestycji to ok. 15 mln zł brutto. Głównym wykonawcą jest firma Drogopol sp. z o.o. Przewidywany termin oddania parkingu do użytku to czerwiec 2024 roku.
Aktualnie w Katowice Airport dostępnych jest około 5 tys. miejsc parkingowych, w tym ponad 2 tys. na parkingu P1, który znajduje się przed terminalami pasażerskimi. Pozostałe miejsca znajdują się na terenie parkingu P2, z którego najczęściej korzystają osoby podróżujące czarterami.
W najbliższych latach parking P2 będzie stopniowo likwidowany. Zostanie zastąpiony m.in. garażem wielopoziomowym, zlokalizowanym w innym miejscu, blisko powstającego obecnie parkingu.
Mam nadzieję, że jeden będzie dla rowerów.
Bo ludzie będą rowerami z walizami dojeżdżali na lotnisko. Ja rozumiem, że to przytyk do rowerzystów, których z jakiegoś powodu nie lubisz ale trochę mało inteligentnie ci wyszło.
Nie ma nic do rowerzystów chyba, że uważają że reszta świata ma się do nich dostosować.
Ludzie chorzy psychicznie tak maja, że wszędzie widzą swoich wrogów. W każdej myśli wróg im się czai.
Ten ma tak akurat z rowerzystami, pewnie w dzieciństwie nazywano go np. “pedałem” i tak znienawidził, nie tylko tę część rowerową, ale też cały pojazd.
Nie ma rękawów bo lotnisko nie ma pieniędzy i oszczędza na podróżnych co widać na każdym kroku. Za to były pięniądze, żeby całe lotnisko obwiesić zdjęciami polskiego bohatera Korfantego. Dobrze że przynajmniej w kiblu go nie ma. Liczy się propaganda a nie pasażerowie. Tak jest od dawna
Najbliższy duży parking we Wrocławiu… dowóz na/z parkingu, dowóz z/na stację kolejową itd. o ile inwestycje na samym lotnisku (cargo + infrastruktura) jest ok, to już wokół, dotyczące pasażerów, to takie sprawdzanie poziomu nerwów odlatujących z tego kurnika. Pociag dla garstki, brak kołnierzy, absurdalny system naliczania opłat za parking. Włodarze lotniska niedostrzegają problemu a reszta Polski zaczyna uciekać na inne lotniska. Zostanie lotnisko towarowe i tyle będzie z Pyrzowic, niestety
Kto był na lotnisku Kraków Balice, ten może sobie porównać je z naszym grajdołkiem, nawet bez rękawów… 😉
Wszyscy którzy tutaj szczekali, że po rozbudowie Pyrzowic za ćwierć miliarda zł, czepiam się braku chociażby tylko jednego rękawa, które są standardem (!!) nawet na nieduzych lotniskach (Wrocław, Gdańsk itp.), musieli skulić ogony pod siebie, kiedy to z powodu ulewnego deszczu, nie mogli wysiąść z samolotu siatkarze (podczas MŚ) Włoch i Słowenii !!
Gdyby był rękaw to też by nie mogli wysiąść.
Konkurować ceną będzie chyba trudno, obecnie parking P1 jest o 100% droższy od prywatnych parkingów.