Mężczyzna rzucił butelką z łatwopalną cieczą w budynek w centrum Katowic. Policjanci szukają sprawcy, który uciekł po ataku na Prokuraturę Rejonową w Katowicach.
Dzisiaj na ul. Pocztowej, w samym centrum Katowic, doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jako pierwszy opisała ją katowicka Gazeta Wyborcza. Po godz. 12.00 ktoś podszedł do siedziby Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ i rzucił w budynek koktajlem Mołotowa. Doszło do zapalenia się cieczy, która znajdowała się w butelce. Na chodniku widać jeszcze ślady łatwopalnej cieczy, a na drzwiach wejściowych i oknach biały nalot po użyciu gaśnicy. Interweniowała straż pożarna, a teraz działania prowadzi policja, ponieważ mężczyzna uciekła. Jak podaje Wyborcza, próbowali go złapać dwaj prokuratorzy, ale nie udało się im go dogonić. Nikt nie został ranny w wyniku ataku na budynek prokuratury.
Policja potwierdza, że nieznany sprawca jest poszukiwany przez katowickich policjantów. – Prowadzimy intensywne czynności, by sprawcę zatrzymać – mówi sierż. szt. Dominik Michalik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Na razie nie podaje jednak szczegółów prowadzonych działań, ani okoliczności całego zdarzenia. Cytowana przez GW szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ Joanna Sagan, stwierdziła, że atak jes raczej chuligańskim wybrykiem.