Minionej doby w Polsce wykryto 476 przypadków zakażenia koronawirusem, z których 285 w woj. śląskim. Zmarło 10 osób, w tym jedna na Śląsku. Nadal najwięcej zachorowań diagnozowanych jest w kopalniach.
Obecność koronawirusa wykryto w próbkach pobranych od: 93 pracowników kopalń, 43 mieszkańców powiatu cieszyńskiego (najstarszy 61, najmłodszy 4 lata), nastolatki z powiatu pszczyńskiego, 5 mieszkańców Bytomia (najstarszy 50, najmłodszy 32 lata), 2 mieszkanek powiatu lublinieckiego (młoda i w średnim wieku), mieszkanki Czeladzi w średnim wieku, 2 mieszkanek Gliwic w średnim wieku, 5 mieszkańców powiatu tarnogórskiego (najstarszy 45, najmłodszy 14 lat), mieszkanki Siemianowic Śląskich w sile wieku, 5 mieszkańców Rybnika (najstarszy 58, najmłodszy 10 lat), 8 mieszkańców Jastrzębia-Zdroju (najstarszy 57, najmłodszy 14 lat), 3 mieszkanek powiatu raciborskiego (2 młode i starsza), 9 mieszkańców powiatu rybnickiego (najmłodszy rok, najstarszy 41 lat), 10 mieszkańców Rudy Śląskiej (najstarszy 65, najmłodszy 25 lat), 2 mieszkańców Sosnowca (starsza kobieta i mężczyzna w średnim wieku), 4 mieszkańców Żor (najstarszy 50, najmłodszy 33 lata), 3 mieszkańców powiatu częstochowskiego (2 kobiety: w sile wieku i w średnim wieku i mężczyzna w średnim wieku), 13 mieszkańców powiatu wodzisławskiego (najmłodszy 3 lata, najstarszy 69 lat), 3 mieszkanek powiatu zawierciańskiego (2 starsze i w średnim wieku), 2 mieszkanek Katowic (nastolatka i w średnim wieku), 24 mieszkańców Bytomia (najstarszy 84, najmłodszy rok), 9 mieszkańców Piekar Śląskich (najstarszy 66, najmłodszy 3 lata), 3 mieszkańców powiatu żywieckiego (2 kobiety: młoda i starsza oraz mężczyzna w sile wieku), mieszkanki Tarnowskich Gór w średnim wieku, 5 mieszkańców powiatu wodzisławskiego (najstarszy 62, najmłodszy 14 lat), 5 mieszkańców powiatu rybnickiego (najstarszy 65, najmłodszy 25 lat), 4 mieszkańców Rybnika (najstarszy 87, najmłodszy 2 lata), 3 mieszkańców powiatu pszczyńskiego (2 dzieci i kobieta w sile wieku), 3 mieszkańców Zabrza (młoda kobieta i 2 mężczyzn), 3 kolejnych mieszkańców Katowic (2 młode kobiety i starszy mężczyzna), małego dziecka w powiatu bielskiego, mieszkanki Żor w średnim wieku, 2 mieszkańców Rudy Śląskiej (kobieta i mężczyzna w średnim wieku), młodej mieszkanki Chorzowa, mieszkanki Gliwic w sile wieku, mieszkanki powiatu cieszyńskiego w średnim wieku, 3 mieszkańców Jastrzębia-Zdroju (2 kobiety: w średnim wieku i starsza oraz młody mężczyzna).
Łącznie w woj. śląskim zachorowało już 6 618.
Wyzdrowiało 60 kolejnych mieszkańców województwa. Tyko 3 z nich przebywało w szpitalu. Pozostali leczyli się w domu. Najstarszy z wyleczonych to 96-letnia mieszkanka Bytomia, najmłodszy ma 7 lat i mieszka w Katowicach.
13 kolejnych mieszkańców wyzdrowiało – wszyscy byli w dobrym stanie i mogli dochodzić do zdrowia w swoich domach, pod ścisłym nadzorem służb sanitarnych. Najstarszy z wyleczonych ma 93 lata – to mieszkanka Bytomia, najmłodszy ma 7 lat i mieszka w Katowicach. Łącznie w województwie śląskim wyzdrowiało 1319 osób.
Najstarszy z wyleczonych ma 96 lat – to mieszkanka Bytomia, najmłodszy ma 12 lat – to mieszkanka Katowic. Łącznie w woj. śląskim już 1319 mieszkańców zostało wyleczonych z koronawirusa.
Minionej doby w regionie zmarła jedna osoba. W szpitalu w Tychach zmarł 85-letni mężczyzna. Łącznie w woj. śląskim odnotowano 187 zgonów na COVID-19.
Od ponad miesiąca staram się pilnie śledzić rozwój epidemii w całej Polsce i na Śląsku(jestem mieszkańcem jego północnej części). Choć nie jestem medykiem,to pojąć nie mogę,jak można było popełnić tak elementarne błędy :
– niewspółmiernie niska w stosunku do liczby mieszkańców tego województwa ilość laboratoriów,a co za tym idzie także testów (wystarczy to porównać z woj.mazowieckim czy wielkopolskim;
– niewiarygodny brak zdolności przewidywania (amok) MZ,dopiero po kilku tygodniach(ok.10 maja) dostrzegło wyjątkową na tle kraju sytuację na Śląsku i podjęło mocno spóźnione działania,wg. mnie nadal niewystarczające;
– dzisiaj ze zdumieniem przeczytałem raport przygotowany przez troje dr.hab.(!)z UŚ,którzy wśród determinantów skali zachorowań na Śląsku wskazują min. : liczbę mieszkańców,gęstość zaludnienia ,urbanizację i uprzemysłowienie. Czy to oznacza,że wcześniej taką wiedzą MZ nie dysponowało i nie widziało więcej niż prawdopodobnego wpływu na związane z tym zagrożenia?
Reasumując,nie trudno zauważyć,że ani czas,ani skala podejmowanych działań nie były i nie są adekwatne do sytuacji epidemicznej na Śląsku. Nasuwa to dwa podstawowe pytania : dlaczego,i kto ponosi za to odpowiedzialność?