Kazimierz Romanowski złożył rezygnację ze stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Katowicach. Oficjalnie, odszedł z powodów osobistych. Na razie nie wiadomo kto go zastąpi. Na stanowisko szefa straży zostanie ogłoszony konkurs.
Kazimierz Romanowski został komendantem katowickiej straży w kwietniu 2007 roku. W czasie jego kadencji m.in. powstała nowa siedziba komendy przy ul. Żelaznej. To też jednak czas dużej afery korupcyjnej, w której oskarżonych o branie łapówek od kierowców zostało kilkunastu strażników miejskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że to z inicjatywy komendanta, do którego docierały sygnały od mieszkańców, sprawą zajęła się policja.
Romanowski miał trudne zadanie i dużą wewnętrzną opozycję. Wbrew jego woli zastępcą komendanta został Mariusz Sumara. Wielokrotnie był też oskarżany o mobbing i łamanie prawa pracy. To utrudniało mu pracę.
Oficjalnie 9 maja złożył rezygnację z powodów osobistych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że na rezygnację naciskały władze Katowic. Również nieoficjalnie wiemy, że komendant ma przejść do pracy w którejś z miejskich spółek.
Do czasu wyłonienia w konkursie nowego komendanta, SM będzie kierował zastępca, Piotr Piętak.
Wystarczy popytac ludzi pracujacych na ulicy ,pana Sumare i zwiazki zawodowe i nie trzymac jednej strony. My mielismy juz tego dosc i nareszcie koniec.
Romanowski miał trudne zadanie i dużą wewnętrzną opozycję. Wbrew jego woli zastępcą komendanta został Mariusz Sumara. Wielokrotnie był też oskarżany o mobbing i łamanie prawa pracy. To utrudniało mu pracę. – Panie Żądlo niech pan bzdur nie pisze. Kazdy dobrze wie jak “żondzil” pan Romanowski
Pani Reniu vel Paweł (patrząc po adresie mailowym), proszę się podpisać i napisać co pan/pani wie. Czytelnicy na pewno chętnie przeczytają.
I jeszcze cytat z Pana: “Wielokrotnie był też oskarżany o mobbing i łamanie prawa pracy. To utrudniało mu pracę”. Wpadło Panu do głowy, że gdyby Romanowski prawa nie łamał, to miałby łatwiejszą pracę??? Pozdrawiam 🙂
Widzę u Pana spore zainteresowanie tematem. Proszę przejrzeć doniesienia prasowa z ostatnich pięciu lat. Umknęły Panu? Może Pan zechce również zerknąć w treść uzasadnień prawomocnych wyroków sądowych jednoznacznie wskazujących winę Romanowskiego. Tych wyroków jest kilkadziesiąt! Niech Pan popyta w UM ile kosztowało Podatnika utrzymanie adwokata Romanowskiego oraz odszkodowania wypłacane poszkodowanym . Na jednej z katowickich uczelni obroniona została praca licencjacka o mobbingu w SM. Przez działania Romanowskiego z SM odeszło dobrowolnie lub pod przymusem bardzo wielu wartościowych pracowników! Na 25 leciu SM nie mogli być obecni pracownicy ze stażem powyżej 20 lat tylko dlatego, że Romanowski nimi gardził. Ten człowiek otoczył się szczelnie donosicielami i tak 10 lat funkcjonował. Dawał im awanse (nawet 2 w roku), nagradzał sporymi premiami a w tym czasie pozostali pracownicy byli dla niego “bydłem” . Reasumując, Romanowski przez cały okres kierowania SM nie był w stanie pojąć, o co w tej jednostce chodzi, nie potrafił zarządzać ludźmi, nie znał przepisów prawa. Serio nic Pan o tym wcześniej nie wiedział?! Jestem w szoku, że można być dziennikarzem zajmującym się Katowicami i jednocześnie być tak daleko od tematu, od którego w mieście huczało od paru lat…
WOOOW