Seria samobójstw w Katowicach. W poniedziałek przypadkowi przechodnie znaleźli zwłoki mężczyzny w Parku Kościuszki i kobiety w Lesie Murckowskim. Z kolei w środę rano spacerowicz natrafił na zwłoki młodego chłopaka na skraju lasu w Kostuchnie.
W środę rano mieszkaniec Kostuchny wyszedł na spacer z psem. Tuż przed wejściem do lasu, w pobliżu ulic Maków i Jałowcowej, niedaleko stadniny koni, zauważył wiszące na drzewie zwłoki. Okazało się, że to 19-letni mieszkaniec Katowic. Miał przy sobie wszystkie dokumenty i telefon komórkowy. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Świat za szybko biegnie do przodu i dlatego ludzie sobie nie radzą. Każdy tylko patrzy na kasę. A ten kto się cieszy z małych pieniędzy jest wyrzutkiem i jest źle traktowany.
Czasem lepiej nic nie napisać, zwłaszcza w takiej sytuacji, niż pisać takie rzeczy. Wyobraź sobie, człowieku, że być może ktoś z rodziny przeczyta tak bezmyślny komentarz. Miejmy trochę więcej wrażliwości…
Ludziom coraz bardzej odwala z po wodu tego covida