Nowe pociągi w Kolejach Śląskich. Regionalny przewoźnik rozstrzygnął przetarg na zakup i dostawę kilku składów. Większe zamówienie na razie utknęło na etapie przetargu.
Minęły już trzy lata odkąd do bazy przy ul. Raciborskiej dotarł ostatni nowy pociąg. W lipcu 2020 roku marszałek woj. śląskiego i prezes Kolei Śląskich zaprezentowali dwunastego zamówionego od Pesy. W trakcie konferencji mówili o rozwoju i zamiarze jak najszybszego zakupu kolejnych składów. Okazało się, że na przetarg trzeba było czekać aż do marca tego roku. Ogłoszono wtedy dwa zamówienia publicznie na łącznie 35 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Koleje Śląskie ogłosiły przetarg na zakup i dostawę 3 składów (plus dwa w prawie opcji). Przetarg Województwa Śląskiego dotyczy 22 składów (oraz 8 w prawie opcji).
Niedawno pierwsze z tych zamówień zostało rozstrzygnięte. Regionalny przewoźnik wybrał jedyną złożoną ofertę od firmy Newag. Spółka z Nowego Sącza za dostawę 3 sztuk zaproponowała 127,4 mln zł brutto za zamówienie podstawowe oraz 112,9 mln zł brutto za dostarczenie dwóch dodatkowych składów w prawie opcji. Wybrano Newaga, mimo że zakładano mniejszy budżet na tę inwestycję. Koleje Śląskie chciały wydać na trzy nowe pociągi 123,6 mln zł brutto. – Jest to działanie zgodne z przepisami prawa zamówień publicznych, jeśli zamawiający dysponuje odpowiednimi środkami. Nadto uzyskano wymagane zgody korporacyjne – informuje Maciej Zaremba, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.
Jak wynika z warunków przetargu, mają to być czteroczłonowe składy. Minimalna liczba miejsc siedzących to 186, a jeden pociąg ma pomieścić co najmniej ok. 400 osób. Elektryczne zespoły trakcyjne będą mogły poruszać się z prędkością 160 km/h. Pierwszy pociąg powinien dotrzeć do bazy Kolei Śląskich za 3 lata – w połowie 2026 roku. Na razie przewoźnik nie podaje, kiedy zostanie podpisana umowa z wykonawcą. Niewykluczone, że odbędzie się to w obecności mediów.
Kilka dni po ogłoszeniu przetargu przewoźnika dużo większe zamówienie opublikowało Województwo Śląskie. Zamówienie ponad 20 składów to byłoby realne wzmocnienie dla taboru Kolei Śląskich. Na razie jednak oferty w przetargu nie zostały otwarte. Miało się to odbyć 18 sierpnia, ale kolejny termin wyznaczono na 9 września.
