Na koniec 2021 roku w Katowicach było zarejestrowanych 321 589 pojazdów. To o ponad 6,5 tysiąca pojazdów więcej niż rok wcześniej. Liczba rejestrowanych samochodów rośnie, mimo że spada liczba zameldowanych mieszkańców.
Trendy są stałe i niezmienne. Tak jak systematycznie liczba mieszkańców Katowic spada, tak samo systematycznie rośnie liczba rejestrowanych samochodów. Oczywiście, liczba zameldowanych osób nie musi odzwierciedlać liczy realnie mieszkających w mieście osób. Nie wszyscy się bowiem meldują, mimo że tu mieszkają i pracują albo studiują. Z kolei w przypadku samochodów, dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorców i pojazdów typu ciężarówki czy autobusy, rejestracja może się odbyć w dowolnym mieście. Wiele zależy od wysokości podatku od środków transportu. Dodatkowo, statystyki mogą zawyżać firmy leasingowe, które rejestrują w danym mieście wiele samochodów, a niekoniecznie są one potem użytkowane na terenie tej samej gminy. To jednak niewielki ułamek ogólnej liczby rejestrowanych pojazdów. Poza tym, to działa dwie strony. Po Katowicach jeździ dużo leasingowanych samochodów z rejestracją zaczynającą się od litery W.
Na koniec 2019 roku w stolicy woj. śląskiego zarejestrowanych było 311 697 pojazdów. Rok później ta liczba wzrosła do 315 690, a na koniec 2021 było ich już 321 589. Zdecydowaną większość, bo 236 561, stanowią samochody osobowe. Powoli przybywa samochodów elektrycznych. Na koniec maja 2021 było ich 448, a na koniec grudnia tego samego roku już 594 (w tym 448 osobowych). Coraz popularniejsze są też pojazdy z napędem hybrydowym. Na koniec maja 2021 było ich zarejestrowanych w Katowicach 6407, a już siedem miesięcy później – 8 208.
Wszystkie miasta na Zachodzie wywalają auta z miast, nie tylko z centrów. Posiadanie auta staje się cringem. Pora na Polskę, a w niej – m.in. Katowice.