Katowice chcą promować rowerowe trasy leśne. Mają w tym pomóc sami rowerzyści. MOSiR zapłaci im za to, że nagrają swoją rowerową wycieczkę.
Tras leśnych do jazdy na rowerze jest w Katowicach pod dostatkiem. Tak przynajmniej twierdzi miasto i chce promować rowerową turystykę. Pomysł wziął się z tego, że często sami mieszkańcy nie znają turystycznego potencjału miasta, w którym mieszkają. MOSiR Katowice chce pokazać, że jest w czym wybierać, jeśli ktoś chce wybrać się na rower. – To nie będzie trasa ścieżką rowerową. To nie będzie trasa gdzieś przez miasto, przez park. W stu procentach chcemy zaprosić katowiczan i mieszkańców aglomeracji do wizyty w lesie. Potrzebujemy do tego około 300 kilometrów zaplanowanych tras – mówi Daniel Muc, dyrektor katowickiego MOSiR-u. Dlatego potrzebni do pomocy są rowerzyści. Wystarczy mieć odpowiedni rower, kamerę ze stabilizacją i znać leśne ścieżki w Katowicach. Za każdy przejechany i nagrany kilometr miasto zapłaci 1 zł netto. Chętni mogą zgłaszać się do MOSiR-u.
Efektem ma być coś w rodzaju wideo-przewodnika po leśnych trasach. Ma on zawierać kilkadziesiąt tras, które w co najmniej 95% będą przebiegały po lesie. Wszystkie propozycje mają się rozpoczynać w siedmiu punktach startowych – na końcu ul. Bocheńskiego, w Dolinie Trzech Stawów, przy Parku Bolina, w okolicach cmentarza na Giszowcu, obok lodowiska w Murckach, w Ligocie i Panewnikach. Z każdego miejsca rowerzyści będą mieli do wyboru trasy na odcinkach do 5, 10, 15 kilometrów. Oprócz prezentacji w postaci filmików, zostaną one naniesione na mapę i udostępnione w sportowych aplikacjach.
Prawie 3 lata jak w pysk strzelił, a na YT @mosirkatowice1729 jakoś wideo-przewodnika nie ma 🙁
Podobno kamerę tak wytrzęsło na gruzie sypanym przez Lasy Państwowe, że do dziś nie mogą jej naprawić.
Świetnie, popieram pomysł!
Rowerowe aplikacje mają już trasy po lasach (piesze, rowerowe, a nawet wydeptane przez zwierzęta). Brakuje natomiast odpowiednich nawierzchni, oznaczeń tras i klasyfikacji ścieżek rowerowych pod odpowiedni rower (miejski/przełajowy/krosowy/turystyczny itp.).
Cieszy mnie pomysł dostosowania 300km ścieżek leśnych pod rowery miejskie. Popieram!
I słusznie! Mam dość tych spalin…