Trwa remont ponad stuletniej kamienicy w samym sercu Katowic. To budynek, który jest dobrze widoczny dla wjeżdżających do miasta. Za wszystko płaci wspólnota mieszkaniowa.
Trzeba było wziąć kredyt i negocjować z miejskim konserwatorem zabytków, ale efekty już są widoczne. Narożna kamienica przy ul. Mikołowskiej 7 i ul. Kamiennej 3 wygląda coraz lepiej. Na razie wyremontowana została elewacja od strony podwórka. Prace przeniosły się już na ścianę szczytową. Wszystko zajmuje sporo czasu i pieniędzy. Był już nawet pomysł, żeby spróbować wpisać budynek z 1905 roku do wojewódzkiego rejestru zabytków. Wtedy wspólnota, do której należy zaledwie 17 osób, mogłaby starać się o dofinansowanie. Jednak to wiązałoby się z jeszcze większą ingerencją konserwatora w projekt. Z kolei jednym z wymagań miejskiego konserwatora była renowacja klinkieru zamiast jego piaskowania. Już teraz to bardzo kosztowna inwestycja. Chociaż wspólnota nie chce chwalić się ile pieniędzy na nią wyda, to koszt remontu elewacji będzie na pewno liczony w setkach tysięcy złotych. Aktualnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na części frontowej, czyli tej najbardziej widocznej. Ściana będzie koloru ecru z jasnobrązowym wykończeniem. Remont powinien rozpocząć się jeszcze w tym roku.
