Wygląda na to, że kierowcy wjeżdżający tylko na chwilę na parking przy lotnisku w Pyrzowicach nie będą musieli za to płacić. Zarządca portu bardzo poważnie rozważa wprowadzenie tzw. strefy kiss&fly. Mówiąc wprost, chodzi o to, żeby osoby odwożące kogoś na samolot, nie musiały płacić za wjazd na teren lotniska.
Jeszcze kilka lat temu 15-minutowy “pobyt” w strefie parkingowej był bezpłatny. Później ten czas został skrócony do 5 minut. Od 1 stycznia 2013 roku za wjazd na parking nawet na minutę trzeba już płacić 5 zł (cena za godzinę postoju). To szczególnie uciążliwe dla właścicieli prywatnych parkingów, którzy dowożą swoich klientów na lotnisko nawet kilkanaście razy dziennie. Jest szansa, że to się zmieni.
Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, czyli zarządca pyrzowickiego lotniska, planuje powrót do starych zasad. Na razie nie wiadomo jednak kiedy to nastąpi, ani na jak długo będzie można bez opłat zatrzymać się na parkingu. Ostateczne decyzje bowiem jeszcze nie zapadły. Powstała za to koncepcja przebudowy całej strefy znajdującej się przed terminalami. Stworzyła ją biuro architekta Tomasza Koniora. – To możemy potwierdzić. Dostaliśmy ciekawą koncepcję, ale decyzji w jakim zakresie i w jakim terminie będzie realizowana jeszcze nie ma – mówi Piotr Adamczyk z biura prasowego Katowice Airport.
W przebudowanej strefie ma powstać m.in. nowa droga i strefa kiss&fly. Inny będzie też układ samych parkingów.