Reklama

Jest śledztwo w sprawie wypadku podczas Tour de Pologne w Katowicach

Fot. Mariusz Zawadzki.

Ł. K.
Katowicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku podczas I etapu Tour de Pologne. Postępowanie ma na celu ustalenie, czy spowodował go człowiek, czy był to nieszczęśliwy wypadek. Pierwsi świadkowie zostali już przesłuchani.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach zajmuje się sprawą wypadku, do którego doszło tuż przed metą pierwszego etapu Tour de Pologne. Na finiszu przy Spodku przy bardzo dużej prędkości Holender Fabio Jakobsen został zepchnięty przez swojego rodaka, Dylana Groenewegena, wpadł w metalowe bariery i uderzył w bramę mety. Ucierpiało więcej osób, bo kolarz po uderzeniu w bariery staranował sędziego.

Łącznie do szpitala trafiło łącznie sześć osób, sędzia i pięciu zawodników. Jednak to stan Jakobsena jest najpoważniejszy. Po przewiezieniu do szpitala św. Barbary w Sosnowcu przeszedł 5-godzinną operację. Ma poważne urazy twarzoczaszki, czyli przedniej części głowy, w okolicach oczodołu, szczęki i żuchwy. Nie doszło do uszkodzeń gałek ocznych.  Kolarz ma też stłuczoną klatkę piersiową, ale pozostaje wydolny oddechowo oraz krążeniowo. Wczoraj jego stan lekarze oceniali jako ciężki, ale stabilny i mieli podjąć próbę wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej. Dzisiaj po południu lekarze z Wojewódzkiego Szpitalu Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu mają podadzą nowe informacje o stanie zdrowia kolarza.

Dylan Groenewegen. Źródło: www.teamjumbovisma.com.

Po wypadku na profilu Facebook Groenewegena pojawiło się wiele ostrych komentarzy. Ludzie nie mają wątpliwości, że to on jest winny całej sytuacji i powinien ponieść konsekwencje. Sam zawodnik został wyrzucony z Tour de Pologne, a w czwartek skomentował to, co się wydarzyło. – Myślę, że to straszne, co stało się wczoraj. Nie mogę znaleźć słów, żeby opisać, jak mi przykro z powodu Fabia i innych, którzy upadli lub zostali trafieni. W tej chwili zdrowie Fabio jest najważniejsze. Ciągle o nim myślę – pisze Dylan Groenewegen. W czwartek po południu Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła śledztwo w tej sprawie. Postępowanie jest prowadzone z art. 156 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Materiał dowodowy jest obszerny. W środę policjanci do późnych godzin nocnych prowadzili oględziny na miejscu wypadku. – Zabezpieczyli dowody, monitoring, zabezpieczyli również rowery, na których poruszali się uczestnicy tego zdarzenia – mówi podinsp. Aleksandra Nowara, oficer prasowy KWP w Katowicach. Prokuratura przesłuchała już m.in. osoby z ekipy technicznej i przedstawiciela organizatora. Ważnym dowodem będzie też nagranie z telewizji. – Będziemy weryfikowali, czy to było efektem działania człowieka, czy nieszczęśliwego wypadku – mówi Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy katowickiej prokuratury. Prokuratura powoła kolejnych świadków. Kluczowe będą zeznania pokrzywdzonych Fabio Jakobsena i polskiego sędziego. Na razie ich stan na to nie pozwalał.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*