Dzisiaj na Bukowej rusza Ekstraklasa. Na stadion GKS-u Katowice wejdzie mniej kibiców

Od dłuższego czasu Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotowywał stadion przy ul. Bukowej do rozgrywek w Ekstraklasie. To nie metamorfoza, bo miasto chciało jak najniższymi kosztami przystosować obiekt z do wymogów najwyższej klasy rozgrywkowej. Chodziło przede wszystkim o to, żeby znaleźć miejsce na kamery. Jest ich więcej niż w I. lidze i sam do transmisji też zajmuje więcej miejsca. – Zamontowane zostały dodatkowe podesty dla kamer i infrastruktura dla telewizji i mediów, co usprawni relacjonowanie wydarzeń. Wykonano także drobne roboty budowlane zmierzające do zwiększenia liczby kibiców mogących oglądać mecze – informuje Malwina Kaczor w imieniu MOSiR-u.
Żeby ciąć koszty zdecydowano się na wynajęcie podestów dla kamer. W ten sposób udało się zaoszczędzić ok. 25 tys. złotych. – Fakt, że w mieście powstaje nowy stadion, który w dużej części przejmie funkcje stadionu z Bukowej powoduje, że poszukujemy rozwiązań, które generują mniejsze koszty – dodaje Kaczor. Łączny koszt wszystkich prac wyniósł 68 tys. zł.

Ustawienie podestów sprawiło, że nie ma dostępu do części krzesełek. Jednak MOSiR własnymi siłami wykonał na przykład prace murarskie, które pozwoliły na ustawienie dodatkowych krzesełek. Przeorganizowano też drogi dojścia do niektórych sektorów. Na Blaszoku, na sektorze D, powstał dodatkowy bufor, co również wymagało ograniczenia liczby dostępnych miejsc. Nie udało się uniknąć zmniejszenia pojemności stadionu, ale po wszystkich pracach zminimalizowano je na tyle, na ile było to możliwe.

Dzisiejsze, pierwsze spotkanie tego sezonu Ekstraklasy na Bukowej będzie oglądało około 7200 osób. Na mecz z Radomiakiem Radom wszystkie bilety się sprzedały. Przed awansem Bukowa mogła pomieścić nieco więcej kibiców, bo 7,5 tys.