Katowicki dworzec do przebudowy. Zapomniany i zaniedbany przez lata budynek wraz z placem mają przejść metamorfozę. Inwestycję zapowiadają PKP i prezydent Katowic. Niewykluczone, że spółce i miastu będzie zależało na jej zakończeniu przed międzynarodową konferencją.
W końcu może dość do inwestycji wyczekiwanej od wielu lat przez mieszkańców Katowic i nie tylko. Katowicki dworzec po przebudowie został otwarty w 2012 roku. Inwestycja za około 70 mln zł objęła halę po północnej stronie torów. Brutalistyczny budynek dworca wraz z placem Szewczyka zniknął i powstała nowa hala z Galerią Katowicką. Nowoczesność kończy się tutaj, bo nadal pozostała druga strona dworca. Na pl. Oddziałów Młodzieży Powstańczej czuć klimat poprzedniej epoki. Pawilon z lat 60. jest coraz bardziej zdegradowany. Nie ma tu automatycznych drzwi, wygodnej poczekalni czy klimatyzacji. Widać skorodowane elementy i pojawiają się problemy z izolacją. W przypadku opadów deszczu co jakiś czas obok schodów prowadzących do tunelu pojawiają się wiadra, bo z sufitu kapie woda.
Polskie Koleje Państwowe miały już kilka lat temu plan na przebudowę południowej części katowickiego dworca. Spółka szukała inwestora, który na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego byłby zainteresowany udziałem w przedsięwzięciu. Miał powstać park handlowy z nowym budynkiem dworcowym i parkingiem. Chętnych nie było, więc PKP zadecydowały, że inwestycją zajmie się jej spółka córka – XCITY Investment. Ten pomysł także po jakimś czasie upadł. Obietnice dotyczące budynku i pl. OMP pojawiały się co jakiś czas przy okazji kampanii wyborczych. Jednak nic z nich nie wynikało.
PRZECZYTAJ TEŻ: Miało być o rewitalizacji placu przy dworcu, a był kolejny przystanek w kampanii wyborczej PiS
Teraz wydaje się, że w końcu jest szansa na przebudowę tej przestrzeni. Na ostatnim posiedzeniu komisji transportu rady miasta padły pierwsze konkrety. – Ta część budynku dworcowego została włączona do programu inwestycji dworcowych. To jest świeży wkład do tego programu. W związku z tym nie znamy konkretnie jeszcze terminów zamierzeń – mówiła Jolanta Michalska z Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Katowicach.
Tę informację potwierdził wczoraj prezydent Marcin Krupa na swoim Facebooku. Napisał, że o rewitalizacji placu i dworca rozmawiał na spotkaniu z prezesem grupy PKP Krzysztofem Mamińskim. W spotkaniu brał udział również poseł Jerzy Polaczek, który podkreśla, że to będzie ważna inwestycja również z punktu widzenia wizerunkowego, w związku z zaplanowanym na 2022 Światowym Forum Miejskim (World Urban Forum). To oznaczałoby, że południowe wejście na dworzec zmieni się już w przyszłym roku. Choć w planach PKP ta realizacja ma nastąpić do 2023. – Nie mamy jeszcze szczegółowych odpowiedzi z biura inwestycji. To jest dopiero początek. W najbliższym czasie będzie etap wyłonienia projektanta i dopiero wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć – wyjaśniała radnym Michalska. Wiadomo już, że PKP zwróciły się do miasta z pytaniem o zagospodarowanie placu i urząd przesłał odpowiedź spółce. Wiadomo, że pojawiły się tam oczekiwane przez miasto rozwiązania drogowe, ale kolejowa spółka jeszcze nie zdradza szczegółów. – Obecnie trwają prace przygotowawcze dla tej inwestycji. Dopiero po ich zakończeniu możliwe będzie podanie planowanego zakresu prac, szacunkowych kosztów czy zakładanego harmonogramu. Dołożymy wszelkich starań, aby inwestycja ta została zrealizowana w jak najkrótszym terminie – informuje Aleksandra Grzelak z biura prasowego Polskich Kolei Państwowych S.A.
W najbliższym czasie powinien zostać ogłoszony przetarg na projekt przebudowy południowej części dworca i placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej. Wtedy najprawdopodobniej kolejowa spółka poda więcej detali dotyczących inwestycji.
Dziadostwo typowe dla tego miasta.
Jednak jak widać na zdjęciu, taksówkarze z Sosnowca wolą stać pod Katowickim dworcem.
Czy ty wogóle wiesz o któy dworzec chodzi?
Oj przestałbyś już… Oni biorą kursy tylko i wyłącznie do SOSnowca ;))
Brzmi pięknie – będziemy trzymali kciuki za szybkie rozpoczęcie inwestycji !! Jednakże w Katowicach wszyscy znający historię schodów i wind na dworcu, wiedzą że PKP to firma której uciekły z klatki żółwie… Stachanowcy z UM Kątowice, dali wielokrotnie pokaz wszelakiej indolencji organizacyjnej… Sądzę że wątpię, aby tak dobranemu duetowi, udało się tego nadludzkiego wysiłku, dokonać przed międzynarodowa konferencją ;))
Ostatnia nadzieja w tym, że będzie to monitorował i firmował własnym nazwiskiem J. Polaczek.
Ale głupoty piszesz… Wszyscy wiedzą, że schody jak i windy to była pozostałość po fuszerce galerii katowickiej, bo w 2012 roku to ona była właścicielem dworca. Te elementy były tak do dupy, że znalezienie nowych o wiele lepszych i wyprodukowanie ich na specjalne zamówienie (bo ktoś kto to projektował nie przewidział, ze może się coś zepsuć) trwa mase czasu.
Że niby Polaczek będzie firmował to swoim nazwiskiem? Śmiech. Miesiąc temu PKP S.A. Wrzuciło dworzec na P.O.M.P. do inwestycji. Teraz wielce Pan Polaczek i Krupa uważają, że to ich sukces. To niczyj sukces. Do remontu PKP się przygotowuje od dłuższego czasu. Wystarczy iść i popytać na dworcu.
Teraz zauważyłem Twoja socjotechnikę dla ciemnego lidu: produkcja trwa masę czasu…;))
Mój Przyjaciel, jest właścicielem zakładu produkującego windy w Katowicach !!
Instaluje je 20 lat w Polsce i wielu państwach UE.
Nie chciałbyś znac jego opinii od początku do końca…
Jeżeli jesteś kolejarzem, to powiedz mi proszę jak wytłumaczyć skandalicznie długi, czas trwania remontu, trasy kolejowej z Katowic do Krakowa ??
Pieniądze gigantyczne a bezpośrednie (!!) połączenie na trasie liczącej około 80 km, trwa w przypadku najszybszych polaczen prawie godzinę ??!!
Jak łatwo wyliczyć to średnia szybkość ok. 80 km na godzinę…
W CK pociągi jeździły szybciej na tej trasie… ;))
Nie jestem kolejarzem, poza tym PKP S.A. a PKP PLK S.A. to zupełnie co innego. To tak jakby iść do elektryka i mówić, że prądu nie masz. No dziwne trochę nie?
Jasne oczywiście masz rację, ktoś mus “przycisnąć” PKP, ale Krupa i Polaczek to nic nie mogą.. nie mają praktycznie nic do gadania, bo dworzec i tereny są PKP. Pożyjemy i zobaczymy. Byłem dziś i pytałem na dworcu jak to wygląda. Czy będzie tak pięknie jak mówią? 2 lata i koniec? W to wątpię, bo w planach jest podobno całkowite burzenie i stawianie go na nowo. Co do wypowiedzi niżej… schody były już własnością PKP po przejęciu dworca, nawet na gwarancji (co z tego jak nawet producent nie wiedział jak to naprawić)
Tak jak powiedziałem, nie zamierzam obrażać rzetelnych ludzi pracujących na PKP, ale za to, że jakoś dziad z PKP gonił prze 2 lata (!!) moja babcię po niebezpiecznych schodach, bez wąchania dałbym temu dziadowi w mordę…
Podobnie zrobiłaby większość….
Proszę nie bagatelizuj tego, ponieważ nie były to 2 miesiące tylko 2 lata (!!).
Nie przekonują mnie tłumaczenia że to tamci byli bee…
Kiedy jsteś właścicielem obiektu, musisz sięgnąć do kieszeni, zwłaszcza kiedy jest to obiekt użyteczności publicznej !!
Aż mnie mdli z bezsilnej wściekłości kiedy sobie przypomnę, jak nas potraktowano…
Mnie mdli Twój brak wiedzy i to, że nic do Ciebie nie dociera. Rozmowa jak ze ścianą ;))
Ty chyba jesteś inteligentny inaczej… ;))
Twoim zdaniem, mamy pokornie przyjąć do wiadomości, że czekanie 2 lata na naprawę schodów jest absolutnie uzasadnione, ponieważ nie zamawiał ich aktualny właściciel, czyli PKP ;))
Wszyscy byśmy tak chcieli… kupić, czerpać korzyści z zakupu i gonić frajerów do poprzedniego właściciela.. ;))
Przerażające jest to, że mamy do czynienia z budynkiem użyteczności publicznej ale to i tak nie dyscyplinuje do działań, decydentów z PKP.
Masz inteligencję emocjonalną na poziomie Myszki Miki, że nie dociera do ciebie fakt, traktowania przez 2 lata ludzi/pasażerów jak…
Tylko spokojnie…
Ja też nie kocham Polaczka, ale kocham ludzi którzy czują Katowice i walczą (!!) z wieloletnimi zaniedbaniami…
Uważam, że jeżeli Polaczek i Krupa tego nie przypilnują, to przebudowa może mieć tempo i charakter – made in PKP 😉
Przepraszam, ale chyba nie rozumiem do końca Twojej błyskotliwej wypowiedzi…
Czy kiedy schody i windy na dworcu uległych uszkodzeniu, to ich właścicielem było już PKP ?
Czy przez prawie 2 lata, PKP miało nas w głębokiej….
Chętnie zobaczę dokument w którym jest mowa, że po przejęciu dworca przez PKP gwarantem poprawnego działania schodów, wind itd. jest ktoś inny ?
Wtedy przyznam Tobie rację…
Polaczka i Krupy nie kocham, ale ktoś musi trzymać rękę na pulsie PKP, które jak wszyscy wiemy jest państwem w państwie !!
Nie chciałbym przy okazji, obrazić niesłusznie, większości rzetelnych kolejarzy z których od 100 lat jesteśmy dumni !!