Chodnik w centrum Katowic nadal jest dla kierowców darmowym parkingiem. Mimo znaku zakazu i postawienia fizycznej przeszkody, wiele osób parkuje w tym miejscu.
Nielegalny parking na chodniku w centrum Katowic. Niedawno pisaliśmy o tym, że obok Supersamu miasto postanowiło żółty krawężnik. Po raz pierwszy w mieście sięgnięto po taką przeszkodę w walce z nielegalnie parkującymi. Celem było zabezpieczenie chodnika przebiegającego wzdłuż ogrodzonego terenu po byłym dworcu autobusowym przy ul. Skargi. Niewysoki krawężnik pojawił się po spotkaniu prezydenta Marcina Krupy z radnymi w Śródmieściu. Problem z zastawianiem chodnika przez samochody trwał już od dawna. Piesi, którzy idą w kierunku lub od strony ul. Sokolskiej przez pl. Przyjaciół z Miszkolca musieli wchodzić na jezdnię i pokonywać ją, idąc w poprzek drogi. To może być niebezpieczne, bo ruch w tym miejscu bywa intensywny. Tędy kierowcy wjeżdżają na parking Supersamu, a dostawcy dowożą zaopatrzenie na rampę.
Wcześniej nie pomagały dość regularne wizyty policji i strażników w tym miejscu. Wygląda na to, że nie pomógł też krawężnik. Już krótko po jego zamontowaniu ponownie zaczęli tu parkować kierowcy. Jak widać, nawet przeszkoda nie przeszkadza kierowcom w łamaniu przepisów. Najprawdopodobniej codziennie auta ją pokonują, bo krawężnik jest w coraz gorszym stanie.
Przez pierwszy tydzień było ok, ale jak się mieszka w państwie z papieru….
Miasto betonu i samochód Krupa tylko pod publiczkę udaję że coś robi !!!! A od dawna wiadomo że jest on samochodziarzem i zwolennikiem budowania dróg nawet kosztem wycinania lasu jak chciał zrobić to na kostuchnie!!!! I owsianej !!!!!
I nie ma drogi na Kostuchnie i wszyscy stoją codziennie w śmierdzącym korku na Szarych Szeregów. Dobrze, że za komuny pobudowali trochę dróg przez te lasy, bo dzisiaj nic by tam nie powstało. Co do tego miejsca, to ile razy tam przechodzę, to jako pieszy się zastanawiam, czy to jest chodnik, droga, czy miejsce parkingowe??? Nie można tam zrobić normalnego chodnika, zamiast tej kostki??? Jak dalej będą parkować, to wbić słupki i tyle.
I dobrze, że stoją. Niech ponoszą koszta jeżdżenia samochodem.