Na najbliższej sesji sejmiku woj. śląskiego radni będą głosować nad wydaniem zgody na zaciągnięcie przez województwo 64 mln zł kredytu na dokończenie Stadionu Śląskiego. To kwota na pokrycie wcześniej planowanych wydatków oraz dodatkowych prac, które mają zwiększyć konkurencyjność obiektu. Stadion ma zostać oddany do użytku jesienią 2017 roku.
Jak mówił dziś podczas spotkania z dziennikarzami Wojciech Saługa, marszałek woj. śląskiego, Stadion Śląski będzie się różnił od wszystkich innych w kraju. – Będzie go odróżniała historia, ale też funkcja lekkoatletyczna. 56 tys. ludzi na trybunach – to będzie największy stadion lekkoatletyczny w Polsce – mówił marszałek.
Żeby jednak funkcja lekkoatletyczna na Śląskim się pojawiła potrzeba 24 mln zł. Część tej kwoty mogłoby zapewnić Ministerstwo Sportu i Turystyki. Województwo wystąpiło o dotację w wysokości 10 mln zł. Odpowiedzi na razie nie ma.
Nie z dotacji, a z kredytu mają zostać pokryte pozostałe koszty budowy stadionu. Jak wyliczył Kazimierz Karolczak, członek zarządu woj. śląskiego, potrzeba 64 mln zł. Część tej kwoty ma zostać przeznaczona na sfinansowanie prac wykończeniowych, budowę bieżni czy murawę. Zarząd województwa zdecydował, ze ta ostatnia będzie hybrydowa (połączenie naturalnej trawy w syntetycznymi włóknami). To podniesie jej koszt o 1 mln zł.
Duże kwoty pochłoną inwestycje dodatkowe, na które marszałek zdecydował się w ostatniej chwili. Co trzeba zrobić, żeby stadion więcej zarabiał, wskazała w swoim raporcie na początku roku firma Evolutio (czytaj o tym TUTAJ). Wstępne wyliczenia mówiły wtedy, że wszystkie dodatkowe prace mogą kosztować około 35 mln zł. Później te szacunki wzrosły do 50 mln zł. Na tak duży wydatek województwo nie mogło sobie pozwolić. Trzeba więc było wybrać. Nie będzie tarasu widokowego na dachu stadionu, przebudowy wnętrz pod klub fitness, muzeum sportu czy sali konferencyjnej. Zarząd województwa chce za to przebudować tzw. strefę wejścia na stadion, co będzie się wiązać z przebudową szatni na pokoje hotelowe. – Obecnie w hotelu jest 35 pokoi. Po wyprowadzeniu szatni na zewnątrz (nie chodzi o szatnie główne – przyp. red.), można by tę liczbę zwiększyć dwukrotnie. Poza stadionem ma powstać obiekt szatniowy połączony z funkcją strzelnicy sportowej 50-metrowej, spełniającej standardy zawodów międzynarodowych – mówi Kazimierz Karolczak. Obiekt ma kosztować ponad 3 mln zł.
Z kolei w miejscu kortów tenisowych ma powstać zadaszony i całoroczny orlik. Z nowości, województwo chce też podświetlić stadion na kolorowo i pokryć go od zewnątrz siatką led, tak żeby można było wyświetlać na nim różne grafiki.
W poniedziałek został rozstrzygnięty przetarg na dostawę krzesełek. Wpłynęła tylko jedna oferta, konsorcjum firm Nowy Styl z Krosna, PM MZUM PL z Dąbrowy Górniczej i S-PRINT – 2 z Katowic. Za 10,6 mln zł konsorcjum dostarczy i zamontuje 54 tys. krzesełek w kolorze niebieskim i żółtym. W ciągu miesiąca ma zostać przedstawiony graficzny projekt widowni, a potem rozpocznie się produkcja.
Pod koniec lipca został ogłoszony przetarg na kompleksowe wykonanie areny lekkoatletycznej wraz z niezbędnym wyposażeniem i murawą. Na stadionie ma się znaleźć 400-metrowa bieżnia z 9-ma torami, rów z wodą, 6 piaskownic do skoku w dal i trójskoku, 2 rozbiegi do skoku wzwyż, 6 zeskoków dol skoku o tyczce, 2 rzutnie do dysku i młota, 2 rzutnie do pchnięcia kulą oraz 2 rozbiegi do oszczepu. Do tego zaplecze rozgrzewkowo-treningowe.
Do wykonania są także prace związane z instalacjami elektrycznymi i tzw. niskie prądy na zewnątrz (szacowany koszt to 19 mln zł) oraz zagospodarowanie terenu pomiędzy ogrodzeniem, a samym stadionem (m.in. drogi wewnętrzne, schody, ścieżki i mała architektura – ok. 16 mln zł). Remont zewnętrznej promenady ma kosztować ok. 12,3 mln zł.
Koszt całej przebudowy sięgnie około 650 mln zł. Ma się ona zakończyć w połowie 2017 roku. Potem kilka miesięcy potrwają odbiory. Najwcześniej obiekt zostanie otwarty we wrześniu. Na razie nie wiadomo kto wystąpi podczas inauguracji. Władze województwa mówią tylko, że w grę wchodzą trzy światowe gwiazdy.
