Reklama

Jak ma funkcjonować Stadion Śląski? Zarząd województwa właśnie się zastanawia

Grzegorz Żądło
Taras widokowy na dachu stadionu, dodatkowe boiska, kilka nowych obiektów, muzeum sportu, strefa fitness czy parking na Polach Marsowych i Dużej Łące. Podczas połączonych obrad dwóch sejmikowych komisji, zarząd województwa śląskiego zaprezentował program funkcjonalno-użytkowy dla Stadionu Śląskiego, który przygotowała prywatna firma. Gdyby zrealizować wszystkie jej uwagi, kosztowałoby to co najmniej 35 mln zł.

Obrady połączonych komisji sportu i zagospodarowania przestrzennego mają być początkiem dyskusji w sejmiku nad tym jak ma funkcjonować Stadion Śląski. Chociaż tak naprawdę decyzja będzie należała do zarządu, a nie radnych.

Co wynika z zamówionego przez spółkę Stadion Śląski programu funkcjonalno-użytkowego? Przygotowała go powstała w ubiegłym roku firma Evolutio, należąca do Andrzeja Boguckiego i Marcina Herry.

Obecny na komisji Bogucki przekonywał, że Stadion Śląski musi mieć jak najwięcej funkcji komercyjnych. Bo inaczej nie ma szans na siebie zarabiać. Trzeba go jednak przemodelować, również architektonicznie, bo projekt, według którego powstaje, nastawiony był na stadion piłkarski.

Bogucki wskazywał na konieczność wyboru operatora głównego oraz operatorów poszczególnych miejsc i funkcji (hotelu, strefy fitness, gastronomii itd.). Tu pojawia się pierwsze ryzyko. Zarząd województwa przekonuje, że spółka Stadion Śląski (która formalnie prowadzi inwestycję) będzie mogła odzyskać VAT od poczynionych inwestycji. Żeby to jednak było możliwe, po oddaniu obiektu do użytku, musi coś sprzedawać, np. wynajmować stadion, sale konferencyjne czy boiska treningowe. Jeśli „Śląskim” będzie zarządzał operator, odzyskanie VAT-u nie będzie możliwe, bo spóła Stadion Śląski nie będzie prowadziła działalności komercyjnej. – Decyzje w tej sprawie nie zapadły. Analizujemy różne możliwości i czekamy na analizy – tłumaczy Kazimierz Karolczak, członek zarządu województwa.

Koncepcja firmy Evolutio zakłada ponadto, że Stadion Śląski będzie największym piłkarskim stadionem klubowym (ma na nim grać Ruch Chorzów), największym w Polsce obiektem lekkoatletycznym oraz największą otwartą sceną muzyczną. Tyle, że Andrzej Bogucki od razu sam wskazał na ryzyka. Na zawody lekkoatletyczne przychodzi mało ludzi. Nie wiadomo też jaka, po zamontowaniu dachu, będzie akustyka obiektu.

Co jeszcze ma się dziać na stadionie? Evolutio proponuje m.in. imprezy moto-show, gale biznesu, spotkania integracyjne, pikniki, spotkania religijne, ekspozycję historii stadionu i Parku Śląskiego oraz park rekreacji.

Żeby to wszystko wprowadzić w życie, konieczne są inwestycje. W grę wchodzi bowiem przebudowa niektórych pomieszczeń, budowa nowych obiektów (jak orlik czy boisko piaskowe oraz pawilon z szatniami), inne zaaranżowanie niektórych powierzchni. Są też propozycje kontrowersyjne i zaskakujące. Ta pierwsza to utwardzenie Pół Marsowych i Dużej Łąki „przezroczystą” kostką i zrobienie tam parkingu. W grę wchodzi też budowa wielopoziomowego parkingu przy Wesołym Miasteczku (od ul. Złotej). Zaskakującym rozwiązaniem byłoby za to urządzenie punktu widokowego na dachu stadionu, z którego można by zjechać kolejką tyrolską do stacji „Elki”. Ciekawą propozycją jest też ewentualne zaproszenie artystów, żeby pomalowali wysokie ogrodzenie wokół stadionu. – Od strony wewnętrznej mogłyby to być obrazy związane z historycznymi postaciami ze świata sportu. Z zewnątrz artyści mogliby namalować florę i faunę Parku Śląskiego – tłumaczył Bogucki.

Stadion miałby zostać pokryty ledową siatką, na której mogłyby być wyświetlane różnego rodzaju informacje. Z ciekawostek, Evolutio proponuje kolorowe krzesełka (mozaikę), bo przy pustych trybunach jednolite siedziska źle wyglądają w telewizji. Innym rozwiązaniem ma być zasłanianie nieużywanej części trybun. Autorzy opracowania proponują też galerię sztuki nowoczesnej w stadionowych lożach.

Stadion Śląski. Fot. Witold Trólka
Fot. Witold Trólka, biuro prasowe UMWŚ

Z bardzo wstępnych szacunków wynika, że zrealizowanie większości wymienionych zmian i założeń pochłonęłoby około 35 mln zł. Województwo nie ma takich pieniędzy. Co więcej, brakuje ich nawet na dokończenie budowy stadionu (więcej o tym tutaj).

Ostateczne decyzje zarząd województwa zamierza podjąć w przyszłym tygodniu. – Chcielibyśmy zrealizować większość z zaproponowanych rozwiązań. Niektóre z nich moglibyśmy wpisać do ogłoszonego już przetargu na prace budowlane. To oczywiście będzie kosztować – tłumaczy Kazimierz Karolczak. Dodaje jednak, że większa komercjalizacja stadionu zmniejszy koszty jego utrzymania ponoszone przez województwo. – Z moich szacunków wynika, że rocznie będziemy wydawać na ten cel 10-11 mln zł. Gdyby zwiększyć przychody z działalności komercyjnej, kwota ta może być mniejsza o 4-5 mln zł – zakłada Karolczak.

Obecny na obradach komisji Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu Chorzów, zadeklarował, że jego klub jest w stanie zapełnić „Śląski”. – Dwa lata temu podpisaliśmy list intencyjny w sprawie gry Ruchu na Stadionie Śląskim. Chcielibyśmy pójść dalej i podpisać np. jakąś umowę wstępną – powiedział Smagorowicz.


Tagi:

Komentarze

  1. XYZ 22 stycznia, 2016 at 9:14 am - Reply

    Utwardzenie Pól Marsowych i Dużej Łąki?
    Budowa Parkingu od ul. Złotej?

    Za co wzięliście kasę? Co to za pomysły? Przypominam, że parking przy złotej ma spółka Śląskie Wesołe Miasteczko i parking ten – rozbudowany – będzie służył ŚWM.

    Czy byliście w WPKiW???
    Widzieliście gdzie chcecie budować te parkingi? Zejdźcie na ziemię i przestańcie mówić głupoty. A Województwu życzę mądrzejszego wydawania pieniędzy niż ładowanie jej w stadion, który nigdy nie zostanie uruchomiony, a jak już to będzie to największa kula u nogi naszej Aglomeracji.
    Więcej realizmu, mniej marzeń.

Dodaj komentarz

*
*