Potrącenie w centrum Katowic. Kierujący autobusem chciał przepuścić najeżdżający wóz strażacki i w tym samym momencie na pasy wszedł 8-letni chłopiec. Ranny został przewieziony do szpitala.
Potrącenie na ul. Mikołowskiej mogło skończyć sie tragicznie. Doszło do niego około godziny 12.00 na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu z ulicami Kozielską i Kopernika. Autobus jadący w dół, w kierunku centrum Katowic, zatrzymał się na końcu pasów. Jego kierowca zauważył nadjeżdżający wóz bojowy straży pożarnej. Pojazd poruszał się na sygnałach. Dlatego kierowca autobusu chciał ustąpić mu pierwszeństwa. Wchodzący na pasy chłopiec myślał, że to jemu kierowca ustępuje pierwszeństwa i zaczął przechodzić przez jezdnię. Gdy minął autobus, został potrącony przez pojazd uprzywilejowany. Jak mówi kom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy katowickiej komendy policji, najprawdopodobniej wóz przejechał po stopie 8-latka. Dziecko z urazem nogi zostało przewiezione wraz ze swoją matką do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.