Niedługo zostanie ogłoszony przetarg na sprzedaż miejskiego terenu na os. Paderewskiego. Trzy działki mają zostać przeznaczone pod zabudowę.
Chodzi o działki nr 4/69, 4/79 i 4/73. Łącznie to 4133 m kw. To teren zielony, na którym obecnie znajduje się zaplecze budowy pobliskiego osiedla. Zresztą, przygotowany do sprzedaży przez miasto teren też zostanie zabudowany. W przeciwnym razie miasto będzie mogło go odkupić.
Jak wynika z warunków przetargu, w ciągu 24 miesięcy od daty kupna działek, nowy właściciel będzie musiał rozpocząć ich zabudowę. W tym czasie będą musiały powstać co najmniej fundamenty. Z kolei w ciągu 4 lat od zakupu na działkach musi już stać budynek w stanie surowym zamkniętym.
Cena wywoławcza w przetargu wyniesie 6 000 000 zł, co oznacza, że 1 m kw. miasto wyceniło na 1451,72 zł.
Jak wynika z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, na sprzedawanych przez miasto działkach mogą się mieścić usługi i zabudowa mieszkaniowa. W grę wchodzi więc biurowiec i/lub kolejne bloki.
I dlatego jest protest różnych organizacji i mieszkańców przeciwko polityce deweloperskiej pana Krupy. A dlaczego miasto musi sprzedać ten teren???? nie musi, może zrobić tam plac zabaw, wybieg dla psów, postawić lawki, posadzić kwiatki, albo zostawić wszystko po staremu. miastem rządzą deweloperzy i jak widać naewet miasto sprzedaje swoje działki deweloperom. a jak koniecznie chcą budować to niech zbudują jakieś mieszkania KZGM czyli dla zwykłych mieszkańców tego miasta
Co to znaczy “Musi zostać zabudowany”? To już nie może zostać nawet kawałka wolnego terenu z kilkoma drzewami tylko wszystko trzeba sprzedać pod pseudodeweloperke?
100 metrów za tym terenem zaczyna się teren zielono-leśny, którym możesz dotrzeć aż do Tychów. Także bez hejtu proszę.
A ja uwazam te pytanie za merytoryczne. Serio, co to znaczy, że musi zostać zabudowany? Przepis? Kontrakt? Plan zagospodarowania? Co jest wyznacznikiem musu w tym wypadku – nie chodzi o hejt, chodzi o zrozumienie przyczyny musu.
Ja np sobie cenie rozumienie rzeczy, które robie i z zasady 5x mocniej patrze na “musisz” które nie wynika z jakiegoś argumentu przed wykonaniem – na tym polega chyba myślenie 😉
Przepis? Kontrakt?
Łapówka/i !
Który za chwilę zostanie sprzedany i “musi być zabudowany”. Za to posadzą rachityczne krzaczki na ulicach, które muszą być obowiązkowo rozwalone i zwężone. Tak, że wyluzuj.
Lasu w mieście nie zrobisz. Trzeba było na wsi zostać.
Deweloperka to takie hobby Krupy. Jego pigułka ” dzień po”… wyborach…