Do urzędu miasta wpłynął kolejny wniosek od inwestora, który chce zbudować budynki mieszkalne na podstawie ustawy lex deweloper. Radni komisji rozwoju mieli go zaopiniować na ostatnim posiedzeniu, ale dokumenty dostali chwilę wcześniej i nie zgodzili się na zajęcie się sprawą. Dlatego zwołane zostało dodatkowe posiedzenie komisji, które odbędzie się we wtorek 25 kwietnia.
Przy ul. Kolońskiej i ul. Rataja na os. Witosa inwestor chce postawić dwa wielorodzinne budynki mieszkalne z dwupoziomowym podziemnym garażem. Łącznie ma się w nich znaleźć maksymalnie 112 mieszkań.
To kontynuacja wcześniejszej inwestycji. Powierzchnia terenu objętego wnioskiem wynosi 10 300 m kw. Minimalna powierzchnia użytkowa mieszkań ma wynieść 5 100 m kw., a maksymalna 5 600 m kw. Budynek “B” ma mieć od 15 do 20 metrów wysokości (od 5 do 6 kondygnacji), a budynek “C” od 12 do 17 metrów (od 4 do 5 kondygnacji).
Jak wynika z wniosku inwestora, pod i obok budynków ma się znaleźć od 153 do 168 miejsc parkingowych (wskaźnik 1,5 miejsca na lokal mieszkalny) oraz dodatkowo od 46 do 51 miejsc ogólnodostępnych (obok budynków). Łącznie daje to od 199 do maksymalnie 219 postojowych.
Miejsc dla parkowania rowerów ma być od 102 do 112.
Obsługa komunikacyjna projektowanej inwestycji ma się odbywać z ul. Kolońskiej poprzez wewnętrzną drogę dojazdową oraz z ul. Macieja Rataja.
Teren inwestycji objęty jest trzema obowiązującymi planami zagospodarowania przestrzennego. Zamiast budynków mieszkalnych przewidują one m.in. usługi handlu, rzemiosła, składów, urządzeń komunikacyjnych, sieci i urządzeń infrastruktury technicznej oraz zabudowę usługową i miejsca parkingowe.
We wtorek radni komisji rozwoju mieli zaopiniować wniosek inwestora. Tyle że projekt uchwały dostali chwilę przed komisją. – To jest brak szacunku dla radnych. To jest absurdalne – mówił radny KO Łukasz Borkowski.
Wtórował mu Maciej Biskupski z Forum Samorządowego. – Po raz ostatni jesteśmy stawiani w takiej sytuacji, że dostajemy projekt w dniu komisji.
Aleksandra Tomkiewicz, naczelnik wydziału architektury i budownictwa, tłumaczyła, że urząd miasta obowiązują określone w ustawie terminy. – Wniosek z 14 lutego był niekompletny. Uzupełniony został 28 lutego i 2 marca. Wpływ wniosku został uznany za skuteczny 28 lutego, a rada ma podjąć uchwałę w ciągu 60 dni od jego złożenia. Ten termin niedługo mija – wyliczała naczelnik.
Ostatecznie radni zdecydowali jednogłośnie, żeby zwołać dodatkowe posiedzenie komisji rozwoju, choć i tak kluczowe i decydujące w tej sprawie będzie głosowanie na sesji rady miasta.,
przecież wiadomo że zbudują tylko zgoda będzie za drugim razem żeby mieszkańców robić idiotów taka władza która vdba o deweloperów nie mieszkańców!!!! brud i syf to prawdziwa twarz Katowic dane statystyczne nie kłamią panie Krupa ludzie uciekają z Katowic bo nie ma nic do zaoferowania Śląsk i Zagłębie
bo są podplaceni przez deweloperów darmozjady