Reklama

Dyskusja o Dworcowej i Tylnej Mariackiej. Ile parkingów, ile zieleni?

Dyskusja po ogłoszeniu wyników warsztatów. Krystian Miklis (pierwszy z lewej) rozmawia z Łukaszem Niewiarą.

Grzegorz Żądło
Inwestorzy chcą dużego parkingu, urzędnicy wręcz przeciwnie. Jednym podoba się dużo zieleni, inni chcieliby pustego placu. Dyskusja po ogłoszeniu wyników warsztatów na koncepcję zagospodarowania ulic Dworcowej i Mariackiej Tylnej pokazała, że w tej sprawie nic nie jest jeszcze przesądzone.

Komisja w składzie: Bogumił Sobula, Adam Kochański, Stanisław Podkański, Teresa Homan-Chanek, Krzysztof Rogala (wszyscy są przedstawicielami urzędu miasta), Agnieszka Kaczmarska, Piotr Śreniawa i Tadeusz Kmieć pierwszą nagrodę przyznała biuru AIR Jurkowscy Architekci (więcej czytaj TUTAJ). Do udziału w warsztatach zostali też zaproszeni projektanci z biur Atelier Skwara i Polak oraz Jacek Krych z JRK 72. Celem było zaproponowanie koncepcji zagospodarowania placu Dworcowego (od ul. św. Jana do ul. Mielęckiego) oraz ul. Tylnej Mariackiej (tu chodziło głównie o wielopoziomowy parking po południowej stronie).

Co proponują architekci w zwycięskiej pracy? – Na ul. Dworcowej zaproponowaliśmy przestrzeń parkingową niezbędną dla gości hotelu – mówi Łukasz Niewiara z AIR Jurkowcy Architekci. – Z reguły parkingi to otwarte przestrzenie, więc na samochody mocno świeci słońce. Naturalnym elementem parkingu staje się zieleń, a korony drzew tworzą cień. Przed zabytkową halą starego dworca projektanci proponują kilka małych trawników. Po północnej stronie prowadzi szlak komunikacyjny dla służb i pojazdów uprzywilejowanych.

Obok głównego placu przed dworcem, jest też kilka mniejszych, bliżej ul. Mielęckiego. – Wykreowaliśmy kameralne przestrzenie z zielenią i siedziskami – mówi Łukasz Niewiara. Nawierzchnię projektanci chcieliby zrobić z płyt granitowych i białego betonu. Miejscami miałby zostać wyeksponowany historyczny bruk.

Z kolei przy Tylnej Mariackiej wielopoziomowy parking architekci chcą pokryć metalową siatką, po której mogłaby się piąć zieleń. Miejsc postojowych miałoby być około 300.

Właśnie liczba miejsc parkingowych wzbudziła dużo emocji podczas poniedziałkowej dyskusji w siedzibie SARP. Mirosław Polak (z pracowni Atelier Polak i Skwara) przekonywał, że parking przy Tylnej Mariackiej powinien być większy. Podobne zdanie wygłosił Krystian Miklis, właściciel firmy Opal, do którego należy większość starego dworca. – Postulowałbym, żeby było jak najwięcej miejsc parkingowych. Jest tam możliwość budowy parkingów nawet ponad wysokość torów. Podjęte teraz decyzje będą oddziaływały na miasto na 100 czy 200 lat. Lepiej zrobić to perspektywicznie większe – argumentował Miklis.

Z takim postawieniem sprawy nie zgodził się Stanisław Podkański, architekt miasta. – Wydawało nam się, że zaczynamy tworzyć węzeł parkingowy podobny do tego w galeriach handlowych (gdyby przyjąć założenie Atelier Polak i Skwara, którzy chcieli parkingu na prawie 900 miejsc – przyp. red). Wtedy stworzylibyśmy możliwość pełnej penetracji tej przestrzeni przez samochody.

Inny argument przedstawił Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic. – Wiemy, że inwestorzy chcieliby, żeby tych miejsc było jak najwięcej, ale trzeba zejść na ziemię i policzyć pieniądze. Dwa, trzy poziomy takiego parkingu to jest to, co miasto jest w stanie udźwignąć finansowo.

Ryszard Jurkowski przekonywał, że zbyt duża liczba miejsc parkingowych może spowodować poważne utrudnienia w ruchu. – Wjazd na Tylną Mariacką będzie tylko od ul. Francuskiej. W godzinach szczytu, przy zbyt rozbudowanym parkingu, może nam się to zakleszczyć. Musimy to wypośrodkować. Trzeba z tego parkingu wycisnąć ile miejsc się da, ale trzeba to zrobić rozsądnie.

O dyskusji na temat zieleni na Dworcowej czytaj na kolejnej stronie.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*